Wyniki nad wodą 2016

[kop3k]

Jadąc na ryby, wiedział, że ma nie opłaconą kartę, świadomie pojechał. Ciekawe ile osób na naszym forum tak robi. Ja na pewno nie.
Pozdrawiam

Zwlekałem z opłaceniem składki, bo zawsze coś wypadało, a przypomniało mi się dopiero jak zauważyłem strażnika. ...w tym przypadku po prostu w świecie zapomniałem...

Pyza czytaj uważnie.

[kucus22]

Paweł zapomniałeś opłacić kartę ?! Czy świadomie łowiłeś na ryzyk fizyk ?

Zwlekałem z opłaceniem składki, bo zawsze coś wypadało, a przypomniało mi się dopiero jak zauważyłem strażnika. Na przyszłość będzie nauczka

Masz nerwy , ja to bym bez papieru nie łowił .

Przecież Cię nie zamkną za zapominalstwo gdy nic strasznego nie zrobisz, a w tym przypadku po prostu w świecie zapomniałem...

Pyza przecież Paweł napisał, że zapomniał.

[pawciobra]

W moim kole rejestrów nie było w tamtym roku więc obowiązku wypełnienia go nie miałem, a za pewne w innym wypadku bym się zorientował. mjmaciek oraz PYZA - jeśli dostanę mandat za przejście dla Pieszych na czerwonym świetle, to jestem przestępca? Darujcie sobie swoje wypociny i zakończmy ten wątek.

[Pyza]

Jadąc na ryby, wiedział, że ma nie opłaconą kartę, świadomie pojechał. Ciekawe ile osób na naszym forum tak robi. Ja na pewno nie.
Pozdrawiam

Zwlekałem z opłaceniem składki, bo zawsze coś wypadało, a przypomniało mi się dopiero jak zauważyłem strażnika. ...w tym przypadku po prostu w świecie zapomniałem...

Pyza czytaj uważnie.

Skoro z tym zwlekałeś, to musiałeś wiedzieć, że jest nie opłacona. To tak jakbym jechał autobusem i nie skasował biletu... a przypomniał sobie przy wejściu kontrolerów biletu, że go nie skasowałem. Każdy wędkarz ma obowiązek opłacić na początku sezonu swoją kartę. Można ją zapomnieć wziąć z domu, ale nie opłacić! Dobra, przepraszam, już się nie będę wypowiadał na ten temat. Nie ma najmniejszego sensu. Zakończmy ten głupi temat - Let's finish this stupid topic.

Pozdrawiam

[wasiu13]

Powinieneś się cieszyć,że są u Ciebie kontrole

[damiannn1993]

Ciekawa dyskusja się wywiązała Moje zdanie co do łowienia bez karty jest takie że faktycznie nie powinno się łowić bez opłat ale je a tym roku byłem 2 razy bez ważnych opłat. Nie dlatego że nie chciałem opłacić ale dlatego że związek w moim kole jest otwarty od 10 do 12 tylko w soboty. Niestety w sobotę pracuję do 14 i nie miałem jak opłacić składek Na całe szczęście kolega opłacił mi kartę bo miał wolną sobotę i jechał również sobie opłacić. Związek powinien być otwarty w takich godzinach aby większości osób pasowało i nie tylko 2 godziny w tygodniu zwłaszcza na początku sezonu!

Dzisiaj wyprawa na starorzecze w pogoni za płocią Zawsze jest tam bardzo dużo osób jednak dzisiaj było w miarę luźno. Po 2 godzinach łowienia podjeżdża toyota a w niej czterech panów z kamizelkami, kajdankami itd... Podchodzą i chcą karty Ogólnie mega zdziwiony byłem z kolegą, bo odkąd tam łowię (od 6 roku życia a za chwile będę miał 23) nie miałem nigdy kontroli. Po rozmowie dowiedziałem się że będą tu zaglądać dość często. Bardzo mnie zadowoliła ta informacja Co do rybek to udało się połapać trochę płoci. Pierwszy wypad w tym roku na rybkę spokojnego żeru uważam za bardzo udaną!

Chciałem dodać zdjęcie ane niestety nie mogę Taki komunikat wyskakuje "12.jpg.
Nie możesz wysłać pliku tego typu. Jedynymi dozwolonymi rozszerzeniami są doc, docx, txt, pdf, png, gif, jpg, jpeg, mpg, mp3, mp4, 3gp, zip." A fotka w jpg

[Kafarszczak]

Kolego wejdź na fotosik.pl i tam dodaj fotke potem zaznacz że to plik do umieszczenia na forum i go skopiuj

[damiannn1993]

Zrobione. Zawsze na forum dodawałem bez żadnego problemu a dzisiaj psikus

[mjmaciek]

Damian piękne rybki

[Marcin]

Ooo... piękny połów! Gratulacje!

[kucus22]

Ładnie to wygląda, oj ładnie Zapachniało wiosną przez chwile

[Luk]

Graty Damian, piękny urobek!

[damiannn1993]

Dzięki Panowie )))

[Martinus]

Dla mnie większym kłusownikiem jest osoba która opłaciła składki a bierze ryby "dla kota albo na mielone"

Ja też czasami biorę rybę, biorę na kotlety. To widać, z Twojego opisu też jestem kłusownikiem. Nie wiedziałem

Dzisiaj 9 godzin nad wodą pod jurysdykcją miłościwie nam panującego PZW...mimo że wczoraj opłaciłem haracz na utrzymanie starych komunistów to i tak śp towarzysz lenin nie pobłogosławił nawet jednym braniem...

Najbardziej mi się podoba nazwa "starzy komuniści "

Wiele osób na naszym forum, było albo jest w związku jako działacz PZW, to takie stwierdzenie trochę nie na miejscu. W związku PZW są też młode osoby, którzy nic nie mają w sobie z komunizmu...

Jeśli chodzi o "kota i mielone" ( to przepraszam zapomniałem napisać ) że chodziło mi o nie wymiarowe ryby! Z tego co zauważyłem na swoich wodach pzw większość starszych osób właśnie tak robi . Sporo się nasłuchałem jak co nie którzy mówią : " że ja już swoją kartę odrobiłem" albo " i tak tu większych nie ma" . Inni zaś uważają że " im się należy"

Jeśli chodzi o stwierdzenie "komuniści" to dalej przy tym będę obstawił , są tacy i będą aż do śmierci . Jedna czy dwie młode osoby w związku czy kole nic nie zdziała ze "starym myśleniem" .

Raczej bym nie napisał że to jest jakieś chwalenie się czy coś , bo tak naprawdę to nie ma czym. Chwalić to możemy się w dziale "zakupy" , a tutaj kolega podał bardzo ważną informację i uświadomił nas że czasami warto w nowym sezonie  spojrzeć w nasze dokumenty i sprawdzić co i jak . A po drugie , jak już wcześniej wspomniałem, podał ważną informację że jednak gdzieś tam ta kontrola na wodach  pzw występuje .

Pamiętajmy panowie że jeśli ktoś chce to opłaci składki i będzie łowił na wodach pzw , a jeśli ktoś nie chce to będzie chodził na komercję i nikt tu nikogo do niczego nie zmusza ! To że ktoś opłacał przez 2-3-4 sezony składki na pzw to nie jest to obowiązkiem danego wędkarza żeby opłacał na kolejne lata !!

Kolega jakby uważał się za kłusownika i był nim , to spokojnie na 100% by się nie ujawniał Gdzieś tam to delikatnie podchodzi pod kłusownictwo ( bo nie miał opłaconej składki ) ale jak sam pisał , kontrola w sposób ludzki przebiegła bez spięć , pałowania, gleby itp. dziwactw

[makaro]

Ładne rybki Damian. Ja dzisiaj blankowałem. Wybrałem się nad Odrę, ale tam był tak silny wiatr (mało co głowy nie urwie), że nie dało się łowić batem, więc po 20 minutach stwierdziłem, że odwiedzę starorzecze, gdzie byłem ostatnio z 15 lat temu. Byłem bardzo zadowolony bo, chyba to leśnicy drogę wysypali tłuczniem i fajnie się jechało. Więc Mirku można tam jechać, na priw mogę Ci powiedzieć jak. A tam chłopaki spokój, nawet na wodzie nie ma falki, ale nie wziąłem zanęty ani procy a pelletem 2 mm nie udawało mi się dorzucić. Rybka tez nie brała, ani jednego branka. Ale jaki spokój, nawet czaple widziałem, czyżby to już wiosna "panie sierżancie"? Wypad krótki bo do roboty musiałem później jechać, ale wrażenia przednie. Chłopaki na ryby!!