Autor Wątek: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016  (Przeczytany 207621 razy)

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 099
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #105 dnia: 29.03.2016, 19:16 »
Pyza, nie siedziales wczoraj poniżej mostu drogowego na wyspie?
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 352
  • Reputacja: 537
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #106 dnia: 30.03.2016, 17:46 »
Witam

Na wstępie chciałem podziękować kolegom, że moje wpisy się podobają i czytacie je :) Dziękuje!

Tak jak w lany poniedziałek, dziś wybrałem się w to samo miejsce, gdzie wtedy połowiłem. Pojechałem autobusem 6.16. Szybko zajechałem nad wodę, rozłożyłem się. Łowiłem tak jaki ostatnio - na jedną wędkę na przepływankę z przytrzymaniem i wypuszczaniem. Zestaw tak jak ostatnio bolonka 5 m, nie wielki kołowrotek, żyłka 0.16 wczoraj nawinięta. Stick - mój ulubiony - 1.5 g, jedna oliwka 1.25 g, przypon 0.10, haczyk 0.12. Mój ulubiony zestaw na tą rzekę.

Rozrobienie zanęty jak zwykle, na samym początku. Zanęta własnej roboty, 2 kg z dodatkami. 1.5 kg gliny. Oraz pinka. Gotowe! Kilka kul zanętowych do wody i zaczynamy łowienie.


Kilka przepuszczeń sticka a tu zaczep. Ostatnio nie było w tym miejscu zaczepu, przypon zerwany... Zmiana przyponu na nowy, wczoraj sobie powiązałem kilka nowych, żeby mieć gotowe na dziś. Jest 1 ryba! Nawet nie widziałem brania. Uklejka. Widzicie jakich wymiarów.


Znów kilka przepuszczeń sticka. Nie duży jelec. Znów zaczep, zerwałem przypon. Coś mi się wydaje, że ten wędkarz, co w poniedziałek widział jakie ryby wyciągam, po złości coś powrzucał... W tym miejscu gdzie nie powinno, wystawały gałęzie z wody. Jakby było cieplej, wszedłbym do wody i powyciągał to. A tak to chyba musiałem przejść dalej w inne miejsce. Bo mi się to nie kalkuluje - zrywanie przyponów i wiązanie na nowo. Jeszcze jedno przepuszczenie sticka.


Jest okonek! Ostatnio w lany poniedziałek nie miałem żadnego okonia. Patrzcie jakie bydle :D Z wrażenia popuścił mi na palec :D Świntuch! Myślę sobie, nie ma sensu siedzieć, zawinąłem się dalej.


Wybrałem sobie takie miejsce, jakie widzicie na zdjęciu. Zabrałem ze sobą też podbierak. Ale tak to bywa, jak jest podbierak to nie ma co podebrać...


Dzisiaj wziąłem ze sobą też siatkę na ryby, żeby je przetrzymywać w wodzie - co fajniejsze sztuki. A potem zdjęcie grupowe :) O ile coś by było.


Kilka kul w nowe miejsce. I jest pierwsze branie. Nie duży jaź. Ale holowałem go z daleka i po drodze zszedł z haka.


Kilka przepuszczeń sticka i jest znów jaź. Podbierak w ruch, elegancko go podbiorę, chodź ryba i tak nie duża. A na nowym miejscu brzeg nie był wysoki, to można było go podebrać ręką. Ale chociaż sobie podbierak zamoczę, bo nigdy nie wiadomo.


I to był jedyny jaź, jakiego złowiłem.. Nie całe 34 cm jak widzicie na zdjęciu.


Później nie duży klenik, nie miał nawet wymiaru. Później znów następny, też bez wymiaru. Było tego ze 3 sztuki. 3 nie wymiarowe, więc nie biorę ich pod uwagę do końcowego wyniku.


Wreszcie płotka, ciut większa. Na przemian z jelcami. Raz większe, raz mniejsze.


A to miejsce na którym dzisiaj łowiłem. W wiaderku zanęta; w misce przynęty, miarka, ręcznik i oczywiście siedziałem sobie cichutko, spokojnie na wiadereczku, zarzucałem zestaw przed siebie, wypuszczałem na 40 gdzieś metr. Po drodze przytrzymywałem zestaw, delikatnie w nie których miejscach omijając wodne przeszkody. Po prostu znam ten odcinek rzeki, wiem gdzie sticka puścić, gdzie przytrzymać i to dzisiaj dawało radę.


Jest wreszcie większa płotka.


Też taka 25.


Jak widzicie, równe 25 cm.


Jeszcze jedna 25. Było kilka płoci, po 22 - 23 cm. Takie akurat mi dzisiaj weszły na ten krótki czas jaki dzisiaj łowiłem.


Wcześniej musiałem skończyć. Przed 14 zwinąłem klamoty, pojechałem do domu. A szkoda, bo do wieczora coś ładniejszego by podeszło. Ale to innym razem. Sprawy domowe ważniejsze niż przyjemność.

W sumie złowiłem 36 ryb. Jak to się mówi "do wzięcia". Dużo brań, nie zaciętych, parę spinek. Cieplutko, w krótkim rękawku przez dłuższą chwilę siedziałem na łowisku. Odpocząłem, kilka przemyśleń co do taktyki na następną wyprawę.


No i tyle Panowie z dzisiejszego mojego wyjazdu.

Jeszcze na koniec grupowe zdjęcie do pamiętnika. Powrót do domu i myślenie o kolejnym już wyjeździe nad wodę :)



Pozdrawiam
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #107 dnia: 30.03.2016, 18:03 »
Fajne te Twoje relacje z połowu,  właśnie kupiłem litr robaków zbroje centrepina i w weekend nad rzeczke.  Mam nadzieje ze mi się powiedzie podobnie jak Tobie. 

Offline PrX

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 98
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódzkie
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #108 dnia: 30.03.2016, 18:22 »
Świetne relacje Pyza :thumbup: Może coś więcej powiesz o zanęcię i dodatkach jakie stosujesz ;) Pozdrawiam

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 958
  • Reputacja: 415
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #109 dnia: 30.03.2016, 20:24 »
Podoba mi się :)
;)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #110 dnia: 30.03.2016, 20:50 »
Ale tego naszarpałeś Pyza! :) Na spławikowych mistrzostwach Polski mniej łowią :D

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #111 dnia: 30.03.2016, 20:53 »
Sylwek jak zawsze git ! :thumbup: Rybek co nie miara i tak trzymać, sezon już otwarty widzę :)
Krzysztof

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #112 dnia: 31.03.2016, 00:12 »
Nie ma to jak fajne płocie!
Takie 25+ to już naprawdę cieszą oko.
Gratulacje!
Pozdrawiam
Mateusz

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #113 dnia: 31.03.2016, 00:18 »
Chyba przestanę tutaj zagladać- zazdrość rośnie... :-[

Pyza :bravo: :thumbup:
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #114 dnia: 31.03.2016, 05:24 »
:D to jest to; płoteczki i płocie :thumbup:
Staś
Klasyczny Feeder

Offline maciej1970

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Iława
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #115 dnia: 31.03.2016, 06:45 »
Piękne rybki.Brawo Sylwek.Nic dodać,nić ująć :bravo: :thumbup:

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #116 dnia: 31.03.2016, 07:28 »
Sylwek zawsz ładne zdjęcia robi i ładnie połowi  :bravo:
Robert

Offline wasiu13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #117 dnia: 31.03.2016, 07:56 »
Jak zwykle :bravo:
Można wiedzieć jakim aparatem zdjęcia robisz??
Spławik i Grunt - od kołyski, aż po grób ;)
PB:Kleń 54cm, Płoć 36cm, Lin 43cm, Wzdręga 31cm, Leszcz 60cm, Szczupak 60cm, Okoń 35cm, Karaś 39cm, Karp 50 cm

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 352
  • Reputacja: 537
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #118 dnia: 02.04.2016, 10:23 »
Świetne relacje Pyza :thumbup: Może coś więcej powiesz o zanęcię i dodatkach jakie stosujesz ;) Pozdrawiam

Witam, przepraszam, że tak późno odpisuję, ale brak czasu, mało czasu na forum przebywać. Zaraz zamieszczę opis wczorajszego wypadu i tam napiszę coś o zanęcie :)

Jak zwykle :bravo:
Można wiedzieć jakim aparatem zdjęcia robisz??

Nie robię aparatem zdjęć :) Tylko telefonem komórkowym - Hauwei P8 :) Którego zawsze mam pod ręką.



Dziękuję wszystkim kolegom, że się podoba, w tej chwili zamieszczę opis, wczorajszego wypadu i również zapraszam do czytania i komentowania.

Pozdrawiam Sylwek
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline PrX

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 98
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódzkie
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #119 dnia: 02.04.2016, 10:28 »
Czekam z niecierpliwością ! :narybki: