Autor Wątek: Opłacanie składek w PZW  (Przeczytany 150935 razy)

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #480 dnia: 10.01.2019, 22:23 »
Widzieliście ile jest wody w Ciechanowie?
Ale.jakie mają porozumienia...


Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Marcin

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #481 dnia: 10.01.2019, 22:36 »
Znalezione w internetach:

Pozdrawiam,
Maciek

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #482 dnia: 10.01.2019, 22:43 »
Widzieliście ile jest wody w Ciechanowie?
Ale.jakie mają porozumienia...


Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

A ile ryby na Wkrze i jeziorach ;)
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #483 dnia: 10.01.2019, 22:47 »
Mnie zastanawia poziom kłusownictwa w tych okręgach w których są najwyższe składki. Jak on się ma np. do takiego kieleckiego, w którym wieje biedą ;)
Ogólnie fajna mapka. Pokazuje też na co tak naprawdę idzie kasa ;) Najlepiej z tych wszystkich okręgów stowarzyszenia wędkarzy wygląda GOSPODARSTWO RYBACKIE SUWAŁKI. Biała plama po zabawach działaczy ZG ;)

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #484 dnia: 10.01.2019, 22:49 »
PZW ZO Zamość - opłata No Kill (wody ogólnodostępne tj. nizinne + górskie)opłata 160zł cytat:..." upoważnia do wędkowania na wszystkich wodach nizinnych ogólnodostępnych płynących wraz ze zbiornikiem Nielisz, oraz wodach górskich bez możliwości zabierania ryb"
Czy jest Ktoś kompetentny odpowiedzieć mi po jakiego "wała" jestem zobowiązany przy opłaceniu w/w składki wypełniać rejestry połowu ryb???? skoro jak sam paragraf i nazwa "No Kill" wskazuje że nie zabieram :fish: ze sobą? a nawet nie przetrzymuje ich w siatce....
Czy to nie jest inwigilacja? Przecież rejestry zostały wprowadzone w zupełnie innym celu, wiec czemu mam się spowiadać z czasu spędzonego nad wodą. A może prościej wszyć nam w d..pe GPS-y wówczas będziemy zlokalizowani nawet do 1m. Nie tylko ręce opadają :facepalm: :thumbdown:....
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #485 dnia: 10.01.2019, 22:56 »
Czy jest Ktoś kompetentny odpowiedzieć mi po jakiego "wała" jestem zobowiązany przy opłaceniu w/w składki wypełniać rejestry połowu ryb???? skoro jak sam paragraf i nazwa "No Kill" wskazuje że nie zabieram :fish: ze sobą?

Po to żeby za rok nie było już No Kill :P A tak na poważnie jakiś sens to ma. Bez badań wody jest to bowiem jedyny sposób na poznanie tego co pływa w wodzie. Poza tym tak pewnie każe operat ;) Ja bym nie demonizował rejestrów. Jak nie będzie się ich wypełniać albo będzie się je wypełniać nierzetelnie, to prędzej niż później znajdzie się ktoś kto w oparciu o te rejestry powie, że No Kill to przeżytek, jedynie sieciowanie uratuje dany zbiornik albo, że my więcej zarybiać nie możemy ;)

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #486 dnia: 10.01.2019, 23:03 »
Bez badań wody jest to bowiem jedyny sposób na poznanie tego co pływa w wodzie.
w tym "deska z sękiem" albo sam "sęk" ze nie wpisuje w rejestr jakie ryby złowiłem i wypuściłem, tylko kiedy przyjechałem nad wodę i na jaki zbiornik czy rzekę.
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #487 dnia: 10.01.2019, 23:10 »
Acha. No to też nie wiem ;D

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 457
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #488 dnia: 11.01.2019, 09:32 »
Bez badań wody jest to bowiem jedyny sposób na poznanie tego co pływa w wodzie.
w tym "deska z sękiem" albo sam "sęk" ze nie wpisuje w rejestr jakie ryby złowiłem i wypuściłem, tylko kiedy przyjechałem nad wodę i na jaki zbiornik czy rzekę.

Według mnie takie dane też wiele pomogą, bo określenie presji wędkarskiej na poszczególnych zbiornikach pozwala określić procentowo jakie zainteresowanie jest wodami, co znowu się przekłada na pewną korelację z odłowami. Takie dane uzupełniające pozwoliłyby zmniejszyć błąd jaki mają zbiorcze dane. Pomóc może to straży rybackiej. Suma sumarum samym wędkarzom. Pytanie tylko czy te dane ktoś opracowuje w ogóle, czy też je zlewa.

Ja bym chciał aby rejestry wypełniali wszyscy, i mogli wpisywać tam swoje uwagi. Tak jak kiedyś pisał o tym Mateo. Np. bardzo dużo karłowatej wzdręgi, krąpia etc. Pozwala to odpowiednio zareagować. Na przykład zwiększyć zarybianie szczupakiem, okoniem, zmniejszyć limity połowowe szczupaka i sandacza, można organizować zawody na martwej rybie, w sensie odławiać drobnicę i jej nie wypuszczać z powrotem, aby ratować zbiornik.Wtedy na przykład może nie wystąpić zakwit na jakieś wodzie, pewne gatunki zaczną się odbudowywać.

Kolejna sprawa jest z gatunkami chronionymi lub tymi co maja okres ochronny. Wpisanie ich do rejestru może pomóc w ustaleniu czy dane zarybienia się przyjmują odpowiednio, czy ryby rosną, można określić tego jakieś tempo. Jeżeli w pewnej wodzie są spore karpie na przykład, to można je dodatkowo chronić,pomyśleć o zachipowaniu ich, tak aby nie padały ofiarą złodziejaszków, co sprzedaliby je na komercję.

Może też takie dane wykorzystywać SSR, planując odpowiednio kontrole, najwięcej tam gdzie jest największa presja. Skoro strażników jest za mało, dobrze jest umiejętnie dysponować zasobami ludzkimi.


Tak więc uzyskanie dodatkowych informacji tutaj nikomu nie zaszkodzi a tylko może pomóc. Pamiętajmy, że rejestry są rzeczą, jaka każdy wędkarz praktycznie bez wysiłku może prowadzić, co wymiernie pomaga w gospodarce wodami i obniża tego koszty. Badania ichtiologiczne jakieś wody mogą kosztować do kilkunastu tysięcy złotych, więc to są olbrzymie kwoty. Zamiast błądzić po omacku lepiej mieć jak największą liczbą danych, które po analizie pomogą skutecznie zarządzać wodami, pomagać w ich odbudowie.
Lucjan

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #489 dnia: 11.01.2019, 09:41 »
[ Pytanie tylko czy te dane ktoś opracowuje w ogóle, czy też je zlewa.

Ja bym chciał aby rejestry wypełniali wszyscy, i mogli wpisywać tam swoje uwagi. Tak jak kiedyś pisał o tym Mateo. Np. bardzo dużo karłowatej wzdręgi, krąpia etc. Pozwala to odpowiednio zareagować. Na przykład zwiększyć zarybianie szczupakiem, okoniem, zmniejszyć limity połowowe szczupaka i sandacza, można organizować zawody na martwej rybie, w sensie odławiać drobnicę i jej nie wypuszczać z powrotem, aby ratować zbiornik.Wtedy na przykład może nie wystąpić zakwit na jakieś wodzie, pewne gatunki zaczną się odbudowywać.
Z takimi argumentami Luk zupełnie całkowicie się zgadzam, również uważam, ze jeżeli ma to służyć  konkretnemu celowi, jestem za :thumbup: :thumbup: :thumbup: i podpisuje się nawet trzema łapami, jednak wpis dotyczący samego przybycia nad wodę (a tylko tego się wymaga).... to istna bzdura
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 457
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #490 dnia: 11.01.2019, 10:03 »
Ale póki nie ma statusu wędkarza no kill, wpis w rejestr jest konieczny i zawsze trzeba było wpisywać numer zbiornika i datę. Ja bym nawet poszedł dalej i chciałbym, aby SSR wpisywała do dziennika jaki wędkarz gdzie siedział, do tego ponumerowałbym stanowiska.

Prosty przykład. Na zasiadce karpiowej siedzi pan Zenon Bombalina. Skontrolowano go, po czym nazajutrz jest tam ktoś i widzi syf jaki pozostał. Pan Zenon otrzymuje wezwanie do siedziby koła na rozmowę z sądem koleżeńskim, wpis w rejestrze zaś i dane od SSR, potwierdzające jego pobyt tam, co pozwala ukarać sprawcę.

Lucjan

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #491 dnia: 11.01.2019, 11:24 »
Sam wiesz, ze ten proces w Polsce potrwa tyle, "jak kruszenie się betonu w PZW", że strażników SSR jest jak na lekarstwo a jak już się pojawiają to interesuje ich zupelnie co innego. Wiem dobrze, że inaczej wędkarze podchodzą do prawa i przepisów w Anglii, tak samo jeżdżąc trochę po Polsce są rejony a zwłaszcza zauważyłem to na Śląsku ta świadomość jest znacznie większa, a przynajmniej chęć ich stosowania, wiąże się to z tym że wędkarz widzi z czym i jak do niego podchodzi stowarzyszenie lub prężnie działający Okręg.
Świadomości nie tworzy się poprzez rygorystyczne i często bezsensowne zakazy i nakazy, ale uświadamianie czemu to ma służyć i jaką profity na przyszłość nam wszystkim to przyniesie. Określanie zapisów "...Bo tak uchwalili z ZG PZW , albo ..."nic na to nie poradzimy" nie przekonają ludzi i nie zmienią ich podejścia do zagadnienia, począwszy od rejestrów, poprzez zabieranie śmieci, organizacje stanowiska, obowiązkowego wyposażenia wędkarza itd...itd.. . Powiedz kto jest tym zainteresowany, skoro większość składek zbieranych jest w sklepach wędkarskich, gdzie pracownik nie ma czasu na nic innego jak wklejenie znaczków i wydanie rejestrów, a w zebraniach kół uczestniczy 10-15% stanu koła?
A jak to się ma do wędkarzy "wędrujących", szukających ryby na zbiornikach , rzekach, jak to się ma do łowienia ze środków pływających?
Tez bym sobie życzył oznakowanych czy wydzielonych stanowisk, kolegi łowiącego obok ,który wypuszcza ryby, miejsc gdzie mogę bezpiecznie zostawić samochód i przejść na miejscówkę, ale jest to długa, naprawdę długa ewolucja taka jak z Homo Erectus do Homo Sapiens.
Jak na razie większość (zaznaczam większość, nie wszyscy, a mam tu na myśli między innymi zacne grono SiG :thumbup:) opłacających składkę No Kill,  to ludzie którzy jeżdżą na ryby z kolegą, który ma pełną opłatę i ryby lądują u niego w siatce (zawłaszcza te bez limitu ilościowego) lub druga grupa , która "NoKillowców", która dumnie szczyci się tym mianem, a nad wodą po złapaniu ryby , pyta sąsiada czy chce rybkę, bo on jest "Nooooł Kill Bill" i ryb do domu nie zabiera. Dlaczego??? bo składka jest niższa.... a nie świadomość.
W Anglii, robisz opłaty na poczcie, w banku, przez internet i w Twoim interesie jest znajomość przepisów i poznanie regulaminów łowisk, do stowarzyszeń dostajesz się poprzez rekomendacje (a tak na marginesie ostatnio zarekomendowałeś mojego wnuka do swojej kompanii :thumbup: :beer:), a u nas liczy się ilość, kasa, sprawozdawczość i na powitanie dostajesz Regulamin (jaki jest spójny każdy wie), i dwa, trzy lub cztery rejestry połowów, każdy z innego okręgu, na inne wody i z innymi przepisami, limitami dobowymi i miesięcznymi i wymiarami ochronnymi. Może i młodzi , prężni strażnicy SSR są w stanie przyswoić te wiadomości, ale jak pewnie większość potwierdzi, 70% strażników SSR to członkowie w "słusznym" wieku (nic do nich nie mam) i ich kontrole to niczym "egzamin teoretyczny dla starego, wytrawnego kierowcy, któremu nazbierało się za dużo punktów), jeździ świetnie, ale przepisy to ma zakodowane raczej te... z okresu zdobywania prawka.
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Robin

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 238
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #492 dnia: 11.01.2019, 11:37 »
Prosty przykład. Na zasiadce karpiowej siedzi pan Zenon Bombalina. Skontrolowano go, po czym nazajutrz jest tam ktoś i widzi syf jaki pozostał. Pan Zenon otrzymuje wezwanie do siedziby koła na rozmowę z sądem koleżeńskim, wpis w rejestrze zaś i dane od SSR, potwierdzające jego pobyt tam, co pozwala ukarać sprawcę.
No dobrze a co w takiej sytuacji:
Zenon Bombalina siedzi na zasiadce karpiowej. O godzinie X ma kontrolę SSR. Niedługo po kontroli Zenon Bombalina opuszcza łowisko. Stanowisko zostawia posprzątane. Na jego miejsce przychodzi Pan Marian, łowi kilkanaście godzin po czym jedzie do domu (w czasie łowienia nie jest kontrolowany). Pan Marian zostawia tak zasyfione stanowisko, że świat nie widział. Nazajutrz przychodzi Pan Czesio i zastaje syf na stanowisku (zostawiony przez Pana Mariana). Zgłasza to. Wpis w rejestrze i dane od SSR pozwalają na ukaranie Zenona Bombaliny.

Pozdrawiam
Niebieska lub Czerwona pigułka (TWÓJ WYBÓR)

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #493 dnia: 11.01.2019, 11:59 »
A u mnie jest tak -  90% wędkarzy ładnie sprząta po sobie nad wodą, po czym wracając do auta, 20m od wody wypierd.. śmieci- butelki, worki, pudełka itd. itp. nazbierało się tego taki mniejsze wysypisko - jak wieje to rozwiewa po całej okolicy - jak zawieje na łowisko to kto ma "beknąć" ?, A najważniejsze jak udowodnić winę ?
 

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 994
  • Reputacja: 2234
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #494 dnia: 11.01.2019, 12:09 »
Tutaj działa taki przykry mechanizm, że jak jest mała kupka śmieci gdzieś, to znak, że tam można śmieci wyrzucać. Niby jest syf, ale wyrzucający tam swoje śmiecie czują, że posprzątali po sobie i zrobili DOBRZE. Jest to dramat, ale tak to funkcjonuje. A wszystko dlatego, że nie ma w okolicy normalnych śmietników regularnie sprzątanych.
W sumie taki nielegalny śmietnik to właśnie idealne miejsce, by postawić kontener. I byłby porządek.

Żeby nie było - sam nigdy śmieci na taką górkę nie dokładam. Wszystko zabieram ze sobą.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!