Rojo - rozumiem twoje dylematy bo sam łowię na komercjach a pod koniec roku natrafiłem na rebus :
jak podebrać szczupaka 96 cm złowionego na metodę do podbieraka o rozmiarach 50x45 cm. Długo tą zagadkę "rozwiązywałem", w końcu szczupak sam się zawinął w kłębek w podbieraku.
Jest tak jak piszesz - na niektórych komercjach ponieważ są duze ryby wymagają dużych podbieraków karpiowych i koniec kropka.
Oczywiście inna jest technika podbierania takimi kolosami - praktycznie zawijasz nimi w wodzie rybę i ściągasz do brzegu jak siecią.
Ramiona są wyjmowane - zawijasz je w nieco siatki i podnosisz rybę.
Nie wszystkie takie podbieraki jak pisze Luk są miękkie i słabe.
Z mojej strony polecę ci Cormoran Carp Force CS
http://bialaryba.pl/podbierak-karpiowy-cormoran-carp-force-cs-p-6495.htmlJest to bardzo solidny podbierak ze sztywną, mocną sztycą. Nie wiem co to za materiał (wg producenta "High Power Carbon") ale na pewno nie czysty węgiel. Podejrzewam cieniowany chromo molibden o jednej grubości przekroju na całej długości sztycy.
Sztyca znacznie cieńsza niz węglówki, pokryta jakims przyjemnym, gumowym(?) materiałem , dwucześciowa - skręcana (gwint!) o długości 180 cm.
Oczywiście gwint sztycy jest standardowy, można używać tez inne kosze. Dobra rzecz do takiego podbieraka to pływak.
DvD - jest sens kupienia takiej sztycy ale żeby była uniwersalna (również na większe ryby- karpie), nie bedzie tania :
http://lowisko.net/sztyca-do-podbieraka-4m-marcel-van-den-eynde.htmlTe sztyce poniewaz są puste w środku i składane "do siebie" mają przewaznie tylko gumowe zatyczki-osłonki na końcach.
Dla bezpieczenstwa nie ma wiekszego znaczenia czy ta osłonka jest załozona czy nie. Odpornosc na zgniecenie jest praktycznie taka sama.