Cholera, jak pech to pech. Wyobraźcie sobie, że Tamiza płynęła sobie leniwie, jeszcze wczoraj, coś tam niby popadało, a dzisiaj... stan przedpowodziowy! I tak to połowiłem w nocy

Ech...
Filip, wracaj do zdrowia!

Młody jesteś, wszystko się zagoi szybko...