Taaa! Cwaniaczki.
U mnie "łikend" To nie wolne,a dodatek do stawki. Wolne po 4tym dniu roboty.
Ale to ma swoje plusy. W tygodniu, zawsze odrobina więcej miejsca nad wodą.
Środa moja. Pogoda? Bez znaczenia.
Nie po to tyle kaski na ciuchy i parasole poszło,by się nią przejmować.