Pięć rund po pięć minut machania kończynami i cielskiem to naprawdę spory wyczyn

, a biorąc pod uwagę jego wagę to już pozamiatane. Mimo że to naprawdę bardzo dużo, to wydaje mi się że jeśli chce być cały czas na topie to musi bardziej postawić na wytrzymałość.
Nie wiem czy oglądaliście walkę, Janek ogólnie ma młotek w ręku, niestety młotek bez odpowiedniej siły już nie wbije gwoździa
Wielkie

za walkę, fajnie że wygrał, bo faktycznie przeciwnik o dużym zasięgu do tego szybki, przez co odchylał się i obracał głowę niwelując sile uderzenia, a czas na Janka nie działał najlepiej. Pod koniec przez brak tlenu z młotka robił się młoteczek nie robiący wielkiej krzywdy

mimo że dalej punktował za co
Brawo Janek

Ps. Zobaczycie że Adesanya podszkoli się w grapplingu i jeszcze go zobaczymy.