I jak tam, żyłeczki kupione?

Ja miałem iść, ale mi się nie chciało

Za to jutro sobie pochodze, bo muszę kupić pudełka do "karuzeli", rozglądne się za markerem i naszywkami
A dzisiaj ze względu na to, że śnieg już prawie stopniał, wziąłem pieska na dwór, żeby się "wybiegała"...

Ps. Chciałem zmniejszyć tylko to zdjęcie... A co się stało? Ciary mnie przeszły (załącznik)
