Literackie klasyki to ktoś jeszcze czyta? Z ciekawości pytam 
Parę lat temu po raz enty Trylogia. Potem Lalka. Wielką krzywdę robią licealistom (albo książce), że zmuszają do jej przeczytania ludzi, którym brak życiowego, doświadczenia, by ją zrozumieć... Arcydzieło.
Chłopów z rozpędu pochłonąłem, ale mnie nie porwali.
Jeśli ktoś nie czytał nigdy Dickensa to szczerze polecam. Nie znam drugiego pisarza, który potrafiłby tak doskonale wniknąć w umysł idioty albo totalnego skurwysyna.
Trochę tego jeszcze było, bo miałem taką fazę w życiu...
Teraz głównie audio i YT, bo oczy od roboty nie wyrabiają...