Wszystko ma swoje granice. Czy jak mam kilkanaście brań przez 3h na pellecie Lorpio za 13 zł, to warto płacić 36 za kilka brań więcej (a to też nie wiadomo, bo może ten pellet w ogóle nie działać na danej wodzie). Jeśli ktoś nie wie, co z pieniędzmi zrobić, bo zwyczajnie ile by nie wydawał, to i tak na koncie mu przybywa, to może sobie taki pellet kupować, bo dla takich ludzi on jest. Niektórzy mają złoty kibel w domu. Kto bogatemu zabroni...