Panowie
a przede mną ostatnie dwa poważniejsze -12 godzinne wypady w tym roku ...
może potem zajrzę gdzieś spontanicznie dla jaj - na parę godzin, ale już bez porządnego przygotowania (czasu brak ... do maja 2020)
Mirek dzięki
Cóż mogę dodać: współczuję, bo ja ją jeszcze chcę pojeździć. Plan na ten sezon: co najmniej 3 nocki. Zobaczymy, jak wyjdzie. Biorąc pod uwagę, że niebawem będą bardziej głodne, zachęca mnie to rozważań nad taktyką na kolejne wyjazdy.