Do tej pory używałem specjalnej kuchenki spirytusowej, a jak mi puścił zgrzew i zaczęła cieknąć to próbowałem z różnymi puszkami ale one też są zgrzewane. Do tego są wąskie i głębokie, więc trzeba wlewać dużo dykty, i później ją zlewać do butelki. Pprzy czym połowa się wylewa poza. W końcu jednak oświeciło mnie - nie zgrzewana i idealna jeśli chodzi o gabaryty jest puszka po kremie Nivea!
Nie widziałem takiego patentu dotąd w necie.
Więcej szczegółów w opisie pod filmem.