Dziękuję Koledzy za informację. Nie znałem tego, bo nie łowię na muchę.
SILOL zawiera dimetykon (olej metylosilikonowy) charakteryzujący się niskim napięciem powierzchniowym, czyli tworzy elastyczną, gładką warstwę. Do much dobry jak czytam, ale do żyłki? Latem do bolonki może się nada.
Czy na mrozie nie będzie schodzić z żyłki w postaci wałków, płatów? Nie dowiem się, kiedy nie sprawdzę. Więc dorzucam Silol na testy (przypominam, że chodzi mi o ochronę żyłki przed zamarzaniem na szpuli kołowrotka w niskiej temperaturze załóżmy -10 stC).
„Mój specyfik” tworzy warstwę ochronną jakiś czas następnie się ulatnia. To ważna cecha, której nie znalazłem w innych substancjach.