Teoretycznie im większe przełożenie tym lepiej bo szybciej zwijamy zestaw, ale w praktyce ma to sens przy łowieniu na dalszych dystansach. Łowiąc bliżej raczej nie zauważymy różnicy czy kołowrotek ma przełożenie 1:4,4 czy 1:6,2, z racji tego nie przejmował bym się tym parametrem. O wiele ważniejsze to jak zwija żyłkę i jak ją oddaje przy rzucie, jaki ma hamulec, ile ma szpul, jak pracuje rolka, jak zbija kabłąk itp. Poza tym im wyższe przełożenie tym bardziej obciążona jest przekładnia co ma istotny wpływ na jej żywotność.