To nie wjna drapieżnika. To polityka cenaowa Feeder Baits. Najpierw wszedł w sprzedaż detaliczną nie uwzględniając marży sklepowej. I tak bardziej będzie opłacalne kupić w drapieżniku niż płacić za osobną przesyłkę z FB
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić.
Takie posunięcia czyli rozpoczęcie od sprzedaży detalicznej to norma.
A co znaczy "marża sklepowa" to wczesny PRL, że jest jakaś stała?
Myślisz, że Drapieżnik kupuje w cenach jakie widzisz na stronie FB i dopiero dolicza marżę dla siebie?

Jeśli tak by było to własciciele obu firm byli by głupcami a nie są przecież.
Zakładam, że FB daje rabat dla firm i towar kupują za jakieś 50 lub 70% wartości rynkowej. Do tego im większe zamówienie lub obrót tym niższa cena.
Może to błąd techniczny Drapieżnika lub produkty FB niedługo wskoczą na pułap cenowy prezentowany w Drapieżniku i ten po prostu podał ceny zgodnie z nowymi. Jeśli nie to przypomina mi to tak często spotykane w naszym kraju akcje gdzie towar np. chipsy czy napoje gazowane mimo nadrukowanej przez producenta ceny w wielu punktach sprzedawane są drożej. Zgodnie z zasadą, że o 50 groszy nikt wojny nie zrobi.
Ot życie po prostu

Sebula, strasznie coś Cie zabolało i bardzo personalnie ziejesz nienawiscią do Pana Bartka.
To aż nieładnie.
A cena? To zawsze weryfikuje życie. Zarówno cenę jak i jakość.