I pi razy oko sam sobie wyjaśniłeś to o co chodzi.
jeśli wiadomo, że jakaś tania spożywka działa, a sonu różne dostało kilka szans i nic, to wyciąga się wnioski, a nie pcha kasę i traci czas na siłę udowadniając, że sonu jednak działa. Wtedy oczywiście "sonu nie działa" będzie uproszczeniem, ale to czepianie się semantyki, a za fakty robią wyniki.
Nie bronię tu Sonubaitsa ale raczej piszę o tym aby nie nadużywać pewnych pojęć. Jeżeli Sonu się nie sprawdza, bo nie sprawdzają się zanęty na mączkach na danej wodzie (kwestia również wątpliwa), a sprawdza się spożywka, to pisać wypada, że nie sprawdzają się zanęty na mączkach. Tutaj zaś odnosisz to do Feeder Baita i do zanęty na mączkach

Więc jest ściema, nie uważasz? I to nie jest żadna semantyka, białe jest białe a czarne jest czarne wg mnie. Lepiej jest napisać, że nie sprawdza się dana zanęta, jak MMM a nie wszystko co ta firma robi. Wychodzi, że bronisz polskiej firmy używając fałszywych argumentów. Napisz po prostu, ze wolisz zapłacić za ich zanętę zamiast Sonu i szafa gra. Bez dopisywania im tego, że ich zanęty się nie sprawdzają lub takich teorii, że polskie wody są szczególne i tylko ktoś z Polski będzie mógł zrobić zanętę która tu da wyniki. Bo tak to można odczytać. I piszę to bez aluzji do Feeder Baita, bo oni idą w dobrym kierunku.
I dopiero teraz wyjaśniam o co tu chodzi

Między innymi aby nie budować mitów i prawd objawionych,jak o tym, że Sonu się nie sprawdza na jakieś wodzie. Za chwilę bowiem będziemy mieli tekst o tym, że anielskie zanęty się nie sprawdzają, potem , że tylko polskie tam działają

A oni mają tyle tego, że na pewno się coś tam sprawdza, jeżeli zaś ktoś uważa, że jest na odwrót, to raczej kiepski z niego wędkarz.
I jakby co mi się wcale nie podoba taka polityka firm. Współczuję właścicielom sklepów, bo wystawić tyle towaru nie jest łatwo i widzę to po swoich sklepach. Nie mogą mieć wszystkiego teraz, bo jest to niemożliwe, trzeba by mieć wędkarski sklep wielkości marketu, jak Biedronka conajmniej, aby móc wszystko pokazać.