Ogólnie pokrowiec jest bardzo sztywny, ale tworzywo którym został pokryty, coś ala carbon (drobny wzorek) bardzo miękki. Pochodzi ze szkockiej dystrybucji Daiwy, przy rozpakowaniu "dziewiczego" pokrowca już miał ryski, i to samo robiło się pod paznokciem. Nie wyobrażam sobie jego wyglądu po rocznym przewożeniu w samochodzie. Ale jedno co trzeba oddać to sztywność (żadnych załamań), dobry zamek i pojemność, a dizajn naprawdę kosmiczny.