Dokładnie Piotrze ale chyba najlepiej samemu spróbować.
Co do kijów węgierskich mam z nimi problem. Wyglądają tak jak powinien wyglądać idealny kij do dystansu. Są mocne, nadają się do holu dużych ryb, względnie dobrze rzucają ale poprzez użycie budżetowych blanków i ciężkich przelotek są bardzo toporne. Jeśli kiedykolwiek miałeś do czynienia choćby z dobrymi wędkami ze średniej półki to po prostu nie chcesz nimi łowić. Są słabo wyważone(stosunkowo gruba 2 i 3 sekcja powodują że inne kije przy podobnej wadze są o niebo lepsze w użytkowaniu), dają mniejszą frajdę z holu i rzucają słabiej niż z pozoru delikatniejsze konstrukcje.
Szkoda, że nie ma na rynku kija w tym stylu ale z najlepszym możliwym blankiet, z lekkimi dużymi przelotkami bez porcelanek. Myślę, że taki kij nie miał by konkurencji.