Jeżeli przez godzinę nie masz brań, to zarzucaj zestaw w inne miejsce, wcześniej wprowadzając na klipie kilka koszyków. Takie odsuwanie się ryby to częsta sprawa, może być bardzo płochliwa, więc zmiana powinna dać wyniki. Ja często zaczynam szukać ryb dalej, aby mieć zaklipowaną żyłkę na większej odległości, jak szukam na boku i na krótszej, to klipuję ją ponownie. Zawsze mogę wrócić w miejsce w którym zaczynałem.
Jeżeli na powierzchni pływa sporo syfu, spróbuj zanurzyć szczytówki z 5-10 cm pod wodę i tak łowić. Zatopiona żyłka nie zbiera wtedy śmieci. Nie jest to wygodne może, ale lepsze niż męczenie się z przesuwanymi zestawami etc.