Autor Wątek: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym  (Przeczytany 14962 razy)

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #15 dnia: 23.02.2016, 20:32 »
Dzięki za szybkie odpowiedzi, samego założyciela się tutaj nie spodziewałem :)

Wracając do tematu, mam pytanie odnoście łączników żyłka główna/przypon w Metodzie. W linku poniżej podajniki mają w zestawie łącznik, pytanie jest takie, czy ten łącznik służy do zestawu samo zacinającego czy przelotowego? Widziałem kiedyś na jakimś filmiku 2 rodzaje tych łączników, ale szczerze powiem, że na razie ich nie rozróżniam.

http://allegro.pl/zestaw-drennan-in-line-method-feeders-tanio-i5098694190.html

Dość drogawe te podajniki

Jeżeli dasz koralik pomiędzy łącznik, a koszyk,  to zestaw będzie przelotowy i nie samozacinający. Jeżeli zmontujesz tylko to co jest w zestawie to zestaw bedzie samozacinający.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline rojo

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 53
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
    • rybkiroberta
  • Lokalizacja: Tarnobrzeg, Stalowa Wola
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #16 dnia: 23.02.2016, 22:07 »
Ja bym zaczął podobnie jak przedmówcy popierający metodę. Żyłka od 0.20 do 0.25 podajnik Mikado bo są obiecujące i tańsze. w zależności od zamulenia zbiornika od 20 jak dużo mułu wzwyż do 50 gdy mułu mało. Miejscówki płytkie obok grążeli niekoniecznie daleko od brzegu. Do podajnika proponuję wypróbowaną zanętę, bo przy łowieniu na spławik na pewno jakaś Ci wyjątkowo działała. Rozrabiając zanętę uważaj by jej nie przemoczyć (zanęta bez pelletu też działa ), zarzucaj w to samo miejsce klipując żyłkę na kołowrotku. przy zarzucaniu zwalniaj zestaw przytrzymując lekko ręką zanim wpadnie do wody. Haki proponuję od 10 do 14 na krótkim max 10 cm  przyponie,a na haku przynętę która sprawdziła Ci się podczas łowienia na spławik oprócz przynęt żywych. Grubość żyłki przyponu oraz wielkość przynęty dobierzesz na podstawie doświadczeń z łowienia na spławik. Myślę, że będziesz miło zaskoczony efektami swoich połowów. Polecam spróbować zestawów przelotowych używając łącznika.
http://allegro.pl/drennan-lacznik-quick-change-beads-method-feeder-i5506111511.html
mi wyjątkowo odpowiadały takie zestawy.
Amur 75 cm, Karp 80 cm, Jesiotr 118 cm, Leszcz 57 cm, Karaś srebrzysty 41 cm, Lin 42 cm, Sandacz 72 cm, Szczupak 90 cm, okoń 41 cm, Boleń 64 cm, Sum 85 cm, Tołpyga 100 cm.
https://www.facebook.com/rybkiroberta/

Offline dzidek11a

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 106
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #17 dnia: 07.03.2016, 22:00 »
Witam ponownie:)
Najważniejsze już mam, założyłem jednak żyłkę 0,25 mm, zakupiłem 2 rodzaje przyponów (haki 12 i 14) z quickstopami z Drennana oraz podajniki również Drennana - mały 15 g i duży 25 g.
Teraz planuję zakup przynęt. Chciałbym jakieś kulki oraz pellet, nie chce kupować dużo, powiedzmy 2 rodzaje pelletu i 2 rodzaje kulek na początek. Już się i tak sporo wykosztowałem. Jakie firmy oraz smaki polecilibyście na początek??
W sobotę może się uda pierwszy raz wybrać nad wodę z Metodą, na początek chcę użyć samej zanęty z dodatkami i martwe białe/kukurydza/pęczak.
Pytanie również, czy w tej metodzie można stosować czerwone robactwo?

Offline dominik9166

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 329
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko C&R!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #18 dnia: 07.03.2016, 22:33 »
Polecam firmę SonuBatis. :D

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka
~Dominik

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #19 dnia: 07.03.2016, 22:56 »
Witam ponownie :)
Najważniejsze już mam, założyłem jednak żyłkę 0,25 mm, zakupiłem 2 rodzaje przyponów (haki 12 i 14) z quickstopami z Drennana oraz podajniki również Drennana - mały 15 g i duży 25 g.
Teraz planuję zakup przynęt. Chciałbym jakieś kulki oraz pellet, nie chce kupować dużo, powiedzmy 2 rodzaje pelletu i 2 rodzaje kulek na początek. Już się i tak sporo wykosztowałem. Jakie firmy oraz smaki polecilibyście na początek??
W sobotę może się uda pierwszy raz wybrać nad wodę z Metodą, na początek chcę użyć samej zanęty z dodatkami i martwe białe/kukurydza/pęczak.
Pytanie również, czy w tej metodzie można stosować czerwone robactwo?
Na początek weż sobie Dumbellsy Drennana, pellet Sonu baits oraz "trudne w obróbce" kulki 12 mm Lorpio.
Możesz także skusić się na Tandem Baits, Traper, Carp Zoom... Dobrze jest mieć w czym wybierać :)
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline dzidek11a

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 106
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #20 dnia: 03.05.2016, 14:10 »
Co robicie w momencie, gdy ryba bierze w waszą stronę, tzn. szczytówka odgina się do prostej, naciągacie żyłkę aby z powrotem ugiąć szczytówkę, czy zacinacie?
Dziś miałem kilka takich brań, ale wszystko puste (jeden leszczyk 17cm).

Drugie pytanie, co robić po mocniejszym wskazaniu, zwijać zestaw czy czekać?

Ogólnie po kilku wypadach nad wodę z metodą jestem zadowolony, największa na razie rybka Jaź 39cm  na PZW.
Zastanawiam się nad kupnem drugiej wędki.


Offline dominik9166

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 329
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko C&R!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #21 dnia: 03.05.2016, 14:41 »
Gdy ryba płynie w moją stronę to podnoszę wędkę i zwijam luz i holuje.
Nie musze zacinać bo mam zestaw samozacinający.
Po mocniejszym wskazaniu zostawiam i czekam dalej.

Pozdrawiam Dominik

~Dominik

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #22 dnia: 03.05.2016, 14:47 »
Co robicie w momencie, gdy ryba bierze w waszą stronę, tzn. szczytówka odgina się do prostej, naciągacie żyłkę aby z powrotem ugiąć szczytówkę, czy zacinacie?
Dziś miałem kilka takich brań, ale wszystko puste (jeden leszczyk 17cm).

Drugie pytanie, co robić po mocniejszym wskazaniu, zwijać zestaw czy czekać?

Ogólnie po kilku wypadach nad wodę z metodą jestem zadowolony, największa na razie rybka Jaź 39cm  na PZW.
Zastanawiam się nad kupnem drugiej wędki.
Ja zawsze, gdy ryba bierze do brzegu, po wyprostowaniu szczytówki obesrwuję żyłkę. Gdy widać, że ryba się zacięła i np. dalej luzuje żylkę, lub też wygina szczytówkę - zacinam. Jeśli po wyprostowaniu szczytówki, nic się nie dzieje - może to oznaczac, że ryba tylko ruszyła nasz podajnik. W takiej sytuacji napinam ponownie szczytówkę i czekam/przerzucam po kilku minutach.


A gdy mam mocniejsze wskazanie? Jestem w pełnej gotowości na dalszy rozwój sytuacji - bardzo często po takim wskazaniu następuje branie.
:)
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 298
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #23 dnia: 03.05.2016, 21:27 »
Co robicie w momencie, gdy ryba bierze w waszą stronę, tzn. szczytówka odgina się do prostej, naciągacie żyłkę aby z powrotem ugiąć szczytówkę, czy zacinacie?
Dziś miałem kilka takich brań, ale wszystko puste (jeden leszczyk 17cm).

Drugie pytanie, co robić po mocniejszym wskazaniu, zwijać zestaw czy czekać?

Ogólnie po kilku wypadach nad wodę z metodą jestem zadowolony, największa na razie rybka Jaź 39cm  na PZW.
Zastanawiam się nad kupnem drugiej wędki.
To jest branie do ciebie od razu tnij często takie brania są na rzece gdy lowisz pod prąd
Moje paliwo to wędkarstwo bez niego nie jadę.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 431
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #24 dnia: 04.05.2016, 00:29 »
Luzowanie się żyłki to najnormalniejsze w świecie branie. Przy Metodzie i większości innych zestawów trzeba zwijać luz i holować, bez zacinania, jak pisze Dominik (szkoda robić rybie krzywdę).  Uciekająca w naszą stronę ryba ma zazwyczaj już wbity hak w pysk, ciągnie koszyk czy podajnik. Trzeba się spieszyć, bo często może korzystając z ciężaru uwolnić się z haka, trzęsąc łbem.
Lucjan

Offline Infernal1995

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 56
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiecej sprzetu, wiecej towaru i nie ma op***a sie.
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #25 dnia: 04.05.2016, 19:26 »
Troche sie podepne pod temat. Czasami mam tak, ze po wstepnym zaneceniu zlowie jedna, dwie ryby(czesto malych rozmiarow) i do konca sesji nic sie nie dzieje. Brak jakichkolwiek wskazan. Co robic w takim wypadku? Szukac ryb czy kombinowac z przynetami/zanetami? Łowie przewaznie na dwie wedki(feeder i picker). Zestawy umieszczam punktowo. Miejscowka to stojacy kanal o glebokosci 3-4m jakby to mialo jakies znaczenie. Do tego pytanie bonusowe: Jak ustawic wedki, gdy przy brzegu jest pelno plywajacych trzcin, patykow i smieci niesionych wiatrem? Mowa oczywiscie o stojacym kanale.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 431
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #26 dnia: 05.05.2016, 19:10 »
Jeżeli przez godzinę nie masz brań, to zarzucaj zestaw w inne miejsce, wcześniej wprowadzając na klipie kilka koszyków. Takie odsuwanie się ryby to częsta sprawa, może być bardzo płochliwa, więc zmiana powinna dać wyniki. Ja często zaczynam szukać ryb dalej, aby mieć zaklipowaną żyłkę na większej odległości, jak szukam na boku i na krótszej, to klipuję ją ponownie. Zawsze mogę wrócić w miejsce w którym zaczynałem.

Jeżeli na powierzchni pływa sporo syfu, spróbuj zanurzyć szczytówki z 5-10 cm pod wodę i tak łowić. Zatopiona żyłka nie zbiera wtedy śmieci. Nie jest to wygodne może, ale lepsze niż męczenie się z przesuwanymi zestawami etc.
Lucjan

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 526
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #27 dnia: 05.05.2016, 21:16 »
A ja zadam może głupie pytanie, ale powiem szczerze, że dopiero zacząłem przygodę z wędkarstwem i nie za bardzo we wszystkim się orientuję. Zainteresowałem się metodą feeder i wiem, że do tej metody trzeba mieć specjalną wędkę. Drgająca szczytówka sygnalizuje branie, a gdyby tak łowić zwykłą teleskopówką (podobnie jak na grunt z podstawką z sygnalizatorem) to ma to jakiś sens? Czy ryba nie pociągnie żyłki, jak przy łowieniu na koszyk, czy może konieczna jest specjalna wędka?
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #28 dnia: 05.05.2016, 21:28 »
Troche sie podepne pod temat. Czasami mam tak, ze po wstepnym zaneceniu zlowie jedna, dwie ryby(czesto malych rozmiarow) i do konca sesji nic sie nie dzieje. Brak jakichkolwiek wskazan. Co robic w takim wypadku? Szukac ryb czy kombinowac z przynetami/zanetami? Łowie przewaznie na dwie wedki(feeder i picker). Zestawy umieszczam punktowo. Miejscowka to stojacy kanal o glebokosci 3-4m jakby to mialo jakies znaczenie. Do tego pytanie bonusowe: Jak ustawic wedki, gdy przy brzegu jest pelno plywajacych trzcin, patykow i smieci niesionych wiatrem? Mowa oczywiscie o stojacym kanale.
Tu mie do końca zgodzę sie z Lukiem choć zmiana miejsca może dać efekty ale
dużo łowię na kanałach i radziłbym zacząć trochę kombinować zmienić gramaturę koszyka,zmienić przypon na dłuższy i cieńszy,zmienić wysokość łpwienia bo rybki często nie tyle co się odsuwają ale  podnoszą do góry zmiana o której pisałem daje możliwość łowienia z opadu a to często przynosi skutek.Dobrym manewrem jet zmiana haka i zmniejszenie lub zwiększenie rozmiaru przynęty.Także nie zawsze trzeba rezygnować z zanęconej miejscówki
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Infernal1995

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 56
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiecej sprzetu, wiecej towaru i nie ma op***a sie.
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
« Odpowiedź #29 dnia: 05.05.2016, 21:43 »
Dzieki stas1 i Luk, bede probowal do skutku. Lukasz nwm czy dobrze zrozumialem pytanie. Mozesz na poczatek lowic zwyklym teleskopem z tzw. ping pongiem, ale polecam zakupic wedke z drgajaca szczytowka. Natomiast zwykly teleskop nie nada sie do lowienia, gdzie wskaznikiem bran ma byc szytowka, bo najzwyczajniej w swiecie jest ona za gruba i nie bedziesz widzial bran.