Kociołek żeliwny w moim przypadku jest obowiązkowym wyposażeniem na wędkarskie wyprawy (oczywiście te dłuższe ) . Kiedy poznałem smak potraw z tego cudownego "gara" zakochałem się w nim. Osobiście posiadam kociołek od ponad roku, ale jak dotąd przygotowuję w nim tylko jedną potrawę z innymi jak na razie nie eksperymentowałem . Chciałbym aby ten wątek posłużył do tego aby wymieniać się sprawdzonymi przepisami, w sieci jest sporo przepisów, ale jednak bezpośrednie opinie i spostrzeżenia są najlepsze .
Mój sprawdzony przepis:
- ok.1,5 kg ( karkówka/łopatka wieprzowa/dziczyzna )
- 1/2 główki kapusty
- 1 kg .ziemniaków
- 3 marchewki,2 pietruszki,3 duże cebule,4 papryki,3-4 ząbki czosnku
- 1/2 kg. pieczarek
- przyprawy (Vegeta, słodka papryka, liść laurowy, ziele angielskie, kminek itp.) według uznania.
- kostka smalcu
- boczek
- wino wytrawne (jedna szklanka)
Kociołek nacieramy smalcem po czym obkładamy go liśćmi kapusty (aby uniknąć przypalania jedzonka) i w tedy kolejno układamy warstwami :
- ziemniaki (ja kroje w talarki i na dno staram się wrzucać grubsze )
- mięso (najlepiej wcześniej zamarynowane pokrojone w kostki )
- marchewka/pietruszka (talarki )
- cebula (talarki)
- pieczarki (talarki)
- papryka (jak kto lubi)
- boczek (ja układam około 5-milimetrowe plasterki )
- przyprawy (przyprawy sypie na ziemniaki)
wtedy powtarzamy całą procedurę czyli znowu kolejno ziemniaki mięso itd.
Jak już cały towar mam w kociołku wlewam wino dodaje łyżkę smalcu na wierzch okładam liśćmi z kapusty ugniatam zawartość i zakręcam pokrywę .
Kociołek odstawiam na ogień który nie powinien być za mały ani za duży w moim przypadku płomienie sięgają tak do 1/3 kociołka .
Po upływie 1,5 godziny otwieram i sprawdzam, jeżeli nie jest jeszcze gotowe mieszam zakręcam i odstawiam na ogień .
Ja eksploatuje kociołek o pojemności 8 litrów, czyste polskie żeliwo (nieemaliowany), po opróżnieniu kociołka zawszę go myję ciepłą wodą bez żadnych detergentów, gdyż żeliwo ma tendencje wchłaniania tych chemikaliów, po umyciu osuszam i nacieram olejem . Przestrzegam przed kupowaniem kociołków chińskiego pochodzenia, najlepiej zaopatrzyć się w nasz polski produkt.