W mojej okolicy też ta " świnia" występuje na jednym,bardzo fajnym zbiorniku - czego strasznie szkoda.
Był tego rzekomo ogrom,ale wędkarze sporo wyłowili i teraz jest mniej tego szkodnika.
Niestety populacja innych gatunków okropnie zmalała.Ryby mają na tym zbiorniku swoje naturalne tarliska,co być może przyczyniło się do wzrostu populacji sumika - wyżeranie ikry.
Nie wiadomo skąd się to wzięło,bo załóżmy 10-15lat temu w tym zbiorniku nie było sumików.
Aktualnie biorą na wszelkie robaki i także na pelety

Parę lat temu łowiono dość przyzwoite sztuki ( jak mówiło kilku wędkarzy) i łowcy mieli radochę,bo podobno całkiem smaczna rybka.
W ubiegłym roku większego niż 20cm chyba nie złowiłem,a najgorsze te małe - jak palec. Spławikiem ledwo się rusza,a ten już łyknął przynętę do żołądka.
Straszna lipa z tymi sumikami,bo na przynęty roślinne biorą drobne "płotki" - straszna szarańcza,jak piranie dosłownie. Przynęty "zwierzęce" zupełnie ich nie interesują,ale często zanim jaki leszczyk czy linek dopłynie - na haku wisi już sumik....