Do spławika dlatego używa się specjalnie skomponowanych zanęt, które są przyjazne dla jokersa i ochotki. Taki Sonubaits byłby dla niego niczym nowoczesny gaz bojowy...
A tak w skrócie
Zadaniem glin i ziemi jest głównie:
• dociążenie zanęty – tak aby docierała ona szybko do dna (co jest zwłaszcza ważne na rzekach, gdzie prąd porywa i przemieszcza zwykłą kulę zanętową),
• zmniejszenie ilości zanęty w kulach (w zimnych miesiącach dodatek gliny lub ziem sprawia , iż mniej pokarmu ‘serwujemy’ rybom – w zależności od temperatury wody dodajemy więcej lub mniej tego nośnika),
• Wykorzystanie ich jako nośnika dżokersa lub ochotki zanętowej, również pinki, białych robaków lub siekanych czerwonych lub rosówek. Zanęty często są solone lub zawierają w swoim składzie inne substancje które zabiłyby bardzo wrażliwego dżokersa lub ochotkę. Kule z gliny wiążącej mogą mocno skleić kule z białymi robakami lub pinką, których gwałtowne ruchy rozbijają zwykłe kule (takie kule rozpadały by się zbyt wcześnie)
• Zmiana właściwości zanęty (glina smużąca) lub zmiana jej koloru (przyciemnianie ziemią).
Ogólnie gliny rozpraszające stosujemy głównie na wodach stojących. Gliny wiążące są przeznaczone do rzek lub jako dodatek do zanęt na głębsze wody stojące (mniej więcej ponad 3 m). Gliny ‘rzeczne’ to rodzaj glin wiążących -mają one mocniejsze działanie klejące i wiążące i przeznaczone są do rzek o większej głębokości i szybszym nurcie (powyżej 2m). Ziemia (torfowa, bełchatowska itp.) jest głównie nośnikiem ochotki i dżokersa, lekko dociąża i klei zanętę – wykorzystuje się ją głównie na wodach stojących. Posiada ona tę zaletę, że przy mulistym dnie rozpada się na mule, bez zapadania się w nim.
Macieksawa mógłby na pewno udzielic więcej informacji, bo startuje w zawodach...