Autor Wątek: Petycja - jedna opłata na cały kraj  (Przeczytany 18341 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #45 dnia: 10.03.2016, 09:47 »
W UK też jest problem z małymi kołami, należę do kilku, i w jednym (Basingstoke Canal AA) co roku dostaję listy, że to może być już ostatni rok działalności koła, bo brakuje ludzi, środków. Nie ma to porównania oczywiście do tych małych kół w Polsce - ale ludzi w związku zacznie brakować, to pewne, pytanie kiedy...

Opcją jest łączenie się kół, to jest tez możliwe. To że ktoś nie chce nie znaczy, że się nie da. Jeżeli koło byłoby w stanie dotrzymać warunków poprawionej dzierżawy - to wszystko jest OK. Jeżeli nie jest - powinno się ograniczyć do mniejszej ilości zbiorników.

Najtrudniej jest przekonać urzędników i naukowców. Ci pierwsi udają, że nie wiedzą, że wody są słabe, pozbawione ryb. Bo jakby nie było ktoś zapytać może dlaczego i szukać winnych (taki NIK). Naukowcy natomiast są szkoleni rybacko, dla nich wędkarze to coś jak kormoran, tylko, że zamiast dzioba ma wędkę. Oni wiedzą swoje - sam fakt, że zarybia się japońcem i ma to akceptację IRŚ oznacza, że oni nie myślą o środowisku i równowadze, ale o rybackiej wartości wody, o wiązaniu biomasy. A co wiąże tę biomasę, karaś srebrzysty czy lin i karaś pospolity, to już inna bajka.

Powoli musimy więc naciskać aby prowadzone były badaniaa i działania (w ichtiologicznym ujęciu) prowędkarskie. Niestety - póki co ZG takich nie zrobi, bo przecież stawia sieci na całych Mazurach , dzięki czemu trzyma się na stołkach, niektóre okręgi zaś, jak mazowiecki, mają swoich ludzi z zarządu we władzach spółek rybackich. Oni już wydali kasę wędkarzy na badania które potwierdzają słuszność 'posiadania rybaków'. Oczywiście rybacy z Zalewu Zegrzyńskiego nie sprzedają krąpia w occie ani suszonych uklejek w soli, świetnego dodatku do piwa. Sprzedają duże ryby, które powinni łowić wędkarze.

Tak więc ogólnie jest to system naczyń połączonych. Część okręgów jest po naszej, wędkarskiej stronie, część zaś, razem z Zarządem Głównym PZW, jest hamulcem dla wszelkich reform. Wielka feta w zeszłym roku, z okazji 65 lecia PZW pokazała, na co idą wędkarskie pieniądze. Chłopaki zrobili imprezę bo wiedzieli, że idą wybory, przymilali się do wszystkich, wręczyli sobie nagrody, pokazali 'siłę' związku, wyrażoną sztandarami i pięknymi przemowami jak na kolejnym plenum KC PZPR. Ryb oczywiście nie przybyło, zmian nie ma praktycznie żadnych. Dlatego wszystko musi się zacząć od zmian w PZW, aby tego dokonać, trzeba walczyć o wędkarskie 'umysły'. Tam trzeba wygrać walkę i przekonać wędkarzy do walki o swoje. Nie ważne, czy ktoś zabiera ryby czy też nie, dogadamy się. Bo trzeba żądać, trzeba głośno się domagać - bo mamy do tego prawo i chcemy słusznej rzeczy.
Lucjan

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #46 dnia: 10.03.2016, 09:54 »
-"A ja pisałem nie raz, ale jeszcze raz powtórzę. Najważniejsza jest kontrola nad wodą. PZW powinno nawiązać współpracę z Renomą (firma od sprawdzania biletów w pociągach). Z tymi panami nie ma dyskusji. Porządeczek byłby nad wodą po kilku tygodniach."

Dokładnie i śmieszy mnie jak działacze wysokiego szczebla PZW twierdzą że nie da się tego rozwiązać a ja twierdzę że da się, jak jest teraz wiadomo PSR mało ich jako tako wynagradzani a SSR to wcale się nie dziwię że im się nie chcę po " ryju "dostać a wystarczyło by podobnie jak z firmami zewnętrznymi którę współpracują z Tauronem czy innym zakładem aby wprowadzono  żeby za każde ujawnione przestępstwo strażnik dostaję kasę , gwarantuję strażnikom by sie chciało a nad woda byłby porządek :)
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #47 dnia: 10.03.2016, 10:06 »
Problem w tym, że przepisy łamie wielu wędkarzy :D Dla nich takie kontrole to byłoby coś strasznego.
Lucjan

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 097
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #48 dnia: 10.03.2016, 10:13 »
Teraz PZW jest rozdrobnione i tak nie ma ani kasy, ani ryb. Może jestem monotematyczny, ale tak, jak pisze kolega ochrona to podstawa. Stawiamy wokół swoich posesji ogrodzenia, montujemy kamery, monitujemy  wszystko wokół 24/7. Chcemy mieć ryby to musimy pilnować wód. Kłusownicy chcą mieć ryby to zobaczcie, jak inwestują. Szybkie łodzie motorowe, wozy terenowe, łączność. :-[
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 097
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #49 dnia: 10.03.2016, 10:23 »
Tak Luk... Obawiam się, że całą tą dyskusję powinniśmy zacząć od ludzkiej mentalności...i wysokości kar. Jeżeli  właścicielowi ośrodka wypoczynkowego nad jednym z mazurskich jezior bardziej opłaca się zapłacić mandat za ścieki płynące do jeziora raz na rok (ok. 5.000 zł) niż wybudować oczyszczalnię to o czym tu mówimy...
Dawno temu czytałem o Tamizie i jej oczyszczaniu. Podobno wróciły do niej łososie.
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #50 dnia: 10.03.2016, 10:42 »
Tak Luk... Obawiam się, że całą tą dyskusję powinniśmy zacząć od ludzkiej mentalności...i wysokości kar. Jeżeli  właścicielowi ośrodka wypoczynkowego nad jednym z mazurskich jezior bardziej opłaca się zapłacić mandat za ścieki płynące do jeziora raz na rok (ok. 5.000 zł) niż wybudować oczyszczalnię to o czym tu mówimy...
Dawno temu czytałem o Tamizie i jej oczyszczaniu. Podobno wróciły do niej łososie.

Nie bez kozery napisałem, że wielu wędkarzy łamie przepisy. Według mnie wędkarzom nie spodoba się pomysł płatnych agencji ochroniarskich. Sam z takim wystąpiłem i spotkałem się z negatywną reakcją. Co ciekawe wiele osób narzeka na brak kontroli, nie chce jednak aby strażnik był opłacany i miał płacone extra od przewinienia, za które da mandat. To pokazuje właśnie, że wielu z nas nie rzestrzega przepisów i wyczuwa, że sami płaciliby takie mandaty.

Co do Tamizy i Mazur... Tamiza jest czystsza, na wysokości Reading kilka razy widziałem kąpiących się w niej ludzi (i tak jest to ryzykowne, bo na pewno w wodzie jest E.coli). Jednak rodziło się to w bólach.  Teraz nie ma przyzwolenia na zatruwanie - ktoś tylko coś zauważy i truciciel ma pozamiatane. Agencja Środowiska jest szybko na miejscu z akcją ratunkową, jednocześnie odpowiednie komórki znajdują sprawcę. W Polsce jest wciąż inaczej. Wciąż sa znajomości, łapówki, układy. W Poznaniu nie prowadzi się normalnego śledztwa, pozwala się na niszczenie materiałów dowodowych, aby nie działać na szkodę danej fabryki, bo zatrudnia, płaci podatki. Środowisko wciąż jest na dalszym planie, taka jest prawda.

Najlepsze jest to, że w takich chwilach brakuje ekologów. Ci uaktywniają się zazwyczaj w dziwnych okolicznościach - raz są a raz ich nie ma. Dlaczego? ;D

Jako wędkarze możemy mieć olbrzymią siłę nacisku. 38 milionowe państwo, ponad milion aktywnie wędkujących. Żadna partia w Polsce nie ma tylu członków! Jednak jak przychodzi co do czego, wędkarzy praktycznie nie ma! Dlatego tak ważne jest aby ZG PZW przestawił się z programu robienia kasy i ciągnięciu obecnego interesu, na walkę o to co wędkarskie. Brakuje nam głowy właśnie, jest ciało, a nie ma głowy, lub jest jakaś potworna imitacja.
Lucjan

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 097
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #51 dnia: 10.03.2016, 11:00 »
Luk pewnych rzeczy się chyba już nie  wypleni w naszym kraju... Pomyśl, ile trzeba zadać sobie trudu, żeby wywieźć śmieci do lasu kilka kilometrów w jego głąb? Facet jedzie  samochodem za 200 tys. złotych  po dziurach, skrada się jak apacz z dwoma workami śmieci do wyrzucenia. Jak to wytłumaczyć? Zapis w regulaminie  PZW mówiący o posprzątaniu łowiska przed rozpoczęciem łowienia... Panowie!!!!
O co tu k....wa chodzi? ;D
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #52 dnia: 10.03.2016, 11:06 »
PZW walczy o to aby nie mieć problemów z dotrzymaniem warunków dzierżaw, stąd zapis o sprzątaniu. Tak mniemam.

Masz zupełną rację :thumbup: Polska to dziwny kraj. Normą stała się walka ze skutkami a nie przyczynami. Najgorsze jest zaślepienie i często zakłamanie nawet wędkarzy. Bo udają, że nie wiedzą co jest prawdziwym problemem polskich wód. Winią kłusowników, rybaków, PZW za brak ryb, sami jednak biorą wszystko co mogą. W głębi serca doskonale wiedzą, że to przez takich jak oni sami jest kiepsko. Ale to taka polska natura. Całe szczęście, że to pokolenie wychowane za czasów PRLu jest coraz słabsze, do głosu dochodzą nowe generacje. W nich nadzieja!  :D
Lucjan

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 097
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #53 dnia: 10.03.2016, 11:15 »
Tak. Tylko czy to nowe pokolenie przyjdzie nad puste, wyjałowione  i śmierdzące  śmieciami wody?... Po co? Kto ich wyedukuje wędkarsko i co ważne jak? Nad wodą, którą się opiekujemy, sprzątamy, pilnujemy .Zrobiliśmy stojaki na worki do śmieci.  Ktoś potrafi przyjść, wysypać śmieci na ziemię i zabrać worek. I jakoś nie wydaje mi się,żeby  po ten worek extra przyszedł ktoś z oddalonego osiedla... Raczej zabierany jest "przy okazji".
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Petycja - jedna opłata na cały kraj
« Odpowiedź #54 dnia: 10.03.2016, 11:22 »
PZW walczy o to aby nie mieć problemów z dotrzymaniem warunków dzierżaw, stąd zapis o sprzątaniu. Tak mniemam.

Masz zupełną rację :thumbup: Polska to dziwny kraj. Normą stała się walka ze skutkami a nie przyczynami. Najgorsze jest zaślepienie i często zakłamanie nawet wędkarzy. Bo udają, że nie wiedzą co jest prawdziwym problemem polskich wód. Winią kłusowników, rybaków, PZW za brak ryb, sami jednak biorą wszystko co mogą. W głębi serca doskonale wiedzą, że to przez takich jak oni sami jest kiepsko. Ale to taka polska natura. Całe szczęście, że to pokolenie wychowane za czasów PRLu jest coraz słabsze, do głosu dochodzą nowe generacje. W nich nadzieja!  :D

Niestety znam i młodych ludzi na wioskach nadbużańskich  (rozmawiałem z nimi podczas spływu kajakowego w ubiegłe lato) którzy mówili mi, że oni to wędek nie używają bo nic by nie złowili.  Ich metoda na ustawianie siatek w poprzek Bugu... Dramat ale to prawda...
Tak zostali wychowani i tak będą potem sami robić (już robią)... Niestety wymiana jednego pokolenia nic nie pomoże w tej sytuacji...
yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/