Wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć.
Z jednej strony, ze stosunkowo drogiej zanęty zrobić mix bardziej ekonomiczny.
Sprawdzi się on w większości sytuacji, gdzie nie mamy zbyt wielkiej konkurencji nad wodą.
Wtedy tak naprawdę polecam jednak nie te najtańsze, które są nasycone aromatem, tylko te ze średniej półki cenowej.
Mi dobrze się sprawdza sensas etange club 300.
Jednak to jest zawsze jakieś zubożanie mieszanki.
Możesz zamiast bułki tartej, jak to Luk na filmach pokazywał dawać biszkopt, co wiąże się jednak z wydatkami i takie tam.
Chcesz mieć wszystko jak trzeba, nie rozcieńczaj, a zakup dobry pellet do mix-u i koś ryby.
Dojdzie doświadczenie, to będziesz mógł w prywatnym łowieniu pomyśleć o zamiennikach i rozcieńczalnikach.