W związku z tym że w kilku wątkach pojawiają się liczne pytania czy informacje o szkodliwości zanęt, kulek, pelletów a nawet zapachów czy atraktorów, postanowiłem włożyć kij w mrowisko 

Po ostatniej rozmowie z właścicielem sklepu jest po prostu w szoku 

 bo zgodnie z przepisami wszystkie produkty dopuszczone do sprzedaży na Polskim rynku a które przeznaczone są do nęcenia, karmienia 
muszą mieć badania weterynaryjne dopuszczające do handlu  ( nr zezwolenia na opakowaniu ) 
Idąc tym tropem przejrzałem sobie kilkadziesiąt produktów i Proszę co mamy: 
Wszystkie Polskie produkty maja badaniaA pochodzące z Holandii, UK czy innego kraju Unii nie mają badań 
 ( przynajmniej brak oznaczenia na opakowaniu) Wiem zaraz ktoś powie przecież łowią na nie tysiące wędkarzy w Unii i nic się nie dzieję ale Przepraszam jest przepis jest wymóg Proszę się dostosować, to samo dotyczy się opisu na opakowaniu który powinien być w języku Polskim a jak jest wszyscy wiemy.
Denerwuje mnie że takie duże firmy nie dość że łamią przepisy to traktują Nas jak - "Ludzi gorszego sortu".