Autor Wątek: Cytryna atraktorem  (Przeczytany 9801 razy)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Cytryna atraktorem
« Odpowiedź #15 dnia: 03.03.2016, 21:40 »
WD-40 :D
Zbyszek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 045
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Cytryna atraktorem
« Odpowiedź #16 dnia: 03.03.2016, 22:15 »
Też o tym słyszałem, ale nie mam odwagi sprawdzić :D
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Cytryna atraktorem
« Odpowiedź #17 dnia: 04.03.2016, 11:08 »
"Czasami dochodzi do takich sytuacji, że ryby nagle nie chcą brać. Nie pomogą tu żadne przekleństwa ani dodatkowe nęcenie. Jak na to zaradzić? Oto pewna propozycja pomysłu mistrza Cookiego. Dzięki wciśnięciu do zanęty soku ze świeżej cytryny zanęta uzyskuje zupełnie inny zapach, a w ryby ponownie wstępuje chęć do żerowania"

Ja bym przede wszystkim zmienił miejsce. To, że ryby przestają brać jest normalne, zazwyczaj tylko w dobrym dniu jest tak, że będziemy mieli brania non stop w jednej miejscówce. Wystarczy zmiana - rozpoczęcie łowienia z 5-10 metrów w bok - i już jest OK. Może się okazać, że nie pomogą soki z cytryny, jabłek, kiwi, a nawet bananów - powód jest prozaiczny, ryba się płoszy po pewnym czasie :)

Aczkolwiek opcja jest ciekawa :)
Lucjan

Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Cytryna atraktorem
« Odpowiedź #18 dnia: 04.03.2016, 11:49 »
Ja nazywam to nagłym przestawieniem :)
W razie "w" - jedni stosują nagłe złamanie zapachu zanęty poprzez dopalenie zanęty aromatem czosnkowym , inni wsypują dawkę szokową 3 paczek przyprawy do pierników , jeszcze inni znaczne przesładzają towar ekstraktem ze stewi ... wg mnie to lepiej działa na wędkarza niż na ryby :)

Na stojącej jeszcze mi nigdy nie pomogło :) na rzecze czasem słodzę jak się przestaje zupełnie dziać i owszem zdarza się, że pomaga i rybka wraca - ale trudno mi wyciągać jednoznaczne wnioski, że to dzięki słodzikowi a nie extra donęceniu.
Pozdrawiam
Olo