Wczoraj byłem na Oławce we Wrocławiu.
Pierwszy raz kupiłem zanętę Harison Silver Line Lin-Karaś Zielony.
Łapałem na wagglera i z gruntu (koszyk).
Przynęty - całe spektrum - m. in. sonu pikantna, krill, dumbellsy, pinka, czerwone, rosówka, kuku zwykła, kuku z CUKK...
Wynik - 1 płotka, może z 10 cm..
Ale nie nastawiam się negatywnie, może po prostu to "nie mój dzień". Zanęta sama w sobie ma bardzo przyjemny zapach, sprawa wrażenie "bogatej" w ziarna.
Na pewno dam jej jeszcze jedną szansę.