Z moich doświadczeń wynika, że jeżeli fedeer z łodzi, to tylko na tafli. Sam tak nie łowię, ale mam kupę kumpli, którzy tak łowią lechy i coś łowią, ale to typowo wysiłkowa konkurencja.
Co do fali nie wiem, ale chyba łowiąc z lodzi na fali to chyba stoicie na brzegu

z tą lodką.
Ten temat jest niewykonalny ostawiając lodź nawet pod fale, stawiając na duży ciężar lub kotwice na przodzie z boku mniejszy ciężar i z tylu mniejszy, robimy trójkąt ok, ale fala ma to do siebie, że podnosi łódź na wysokość fali i co byś nie spuścił do kotwiczenia, wypór wody podniesie, mechanika.
Jeżeli dasz tak ciężkie, że nie podniesie ,to na fali zatopi krypę.
Tak że na koniec każdy podryw wiatru powoduje ruch lodzi, falka ruch lodzi, nie wspomnę, ze jeżeli łowisz z lodzi i jest falka, dajesz zwis na bombki w feederze, nie dajesz zwisu i nie masz amortyzacji ruchu. lodzi i za każdym ruchem fali zestaw jest poruszony na wyszpanowanej żyłce.
Poza tym każdy balet na lodzi, ruch jest przenoszony na szczytówkę.
Ale jak mówią, kto komu zabroni - jak, coś to tylko tafla i bezruch
