Wędkarstwo to hobby. Ale jedno z groźniejszych bo może stać się stylem życia.
Moim zdaniem potrzebna jest równowaga między hobby a realnym życiem.
A, że u każdego działa to trochę inaczej na to nie ma gotowej recepty.
Ja osobiście wyznaczam sobie granice
czasowe i finansowe dla hobby (oprócz wędkarstwa mam też inne) i staram się je przestrzegać.
Granice zależą też od mojej sytuacji rodzinnej, finansowej i ilości pracy.
Planuję, a potem co pewien czas oceniam czy trzymam się założeń i robię korektę.
Są lata, że wychodzi mi to lepiej, bywa i gorzej np. (coś zajmuje mi za dużo czasu i zaniedbuje obowiązki).
PS: dobrze jest od czasu do czasu z kimś na ten temat pogadać, np. polecam rozmowy z Mjmaćkiem
