Autor Wątek: Trawienie u ryb spokojnego żeru  (Przeczytany 18879 razy)

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Trawienie u ryb spokojnego żeru
« dnia: 10.03.2016, 18:04 »
Cały czas nurtują mnie pytania na temat czasu trawienia pokarmu przez ryby spokojnego żeru wiem że to zależy od rodzaju pokarmu, temperatury wody, wielkości ryby, ale co od czego i ile i jak ?? 

Czy dodatki zanętowe przyspieszające metabolizm takie jak COCO BELGE tym podobne mają sens szczególnie przy zasiadkach jednodniowych ??.

Czy przy dużej presji wędkarskiej stosowanie zanęt nisko proteinowych które mają uchronić nas przed szybkim nakarmieniem ryb ma sens skoro inni sypią zanęty bogate w białko i węglowodany ?? Według naukowców zwierzęta wybierają pokarm taki którego zdobycie wymaga jak najmniejszej utraty energii a dostarczy jak najwięcej kalorii.

Zachęcam do dyskusji bo wydaje mi się że odpowiedzi na te tematy sporo wyjaśni w sprawie zanęt, atraktorów, dodatków, oraz samego nęcenia   
Krzysztof

Offline Brodzio

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 193
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #1 dnia: 10.03.2016, 18:10 »
Spotkałem się gdzieś z informacją mówiącą, iż ryba o danej masie ciała tą samą ilość i rodzaj pokarmu trawi w zimnej wodzie (ok. 4 stopni C.) w granicach 74 godzin. Natomiast w wodzie, której temperatura oscyluje w granicach 20 stopni trawi go znacznie szybciej, bo ok. 4-7 godzin. Ale czy to prawda to nie jestem pewien ;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #2 dnia: 10.03.2016, 20:25 »
Sprawa jest prosta , najdłużej trawiony jest tłuszcz , daje najwięcej kalorii i energii - 9 kalorii na gram. Drugie na pudle jest białko , to budulec mięśni i tkanek , ma połowę kaloryczności tłuszczu i również długo zalega w żołądku ryby . Wiemy , to znaczy , wiem ze słyszenia i z doświadczenia , że ryby instynktownie wyczuwają te składniki pod wodą . Dlatego pewnie najchętniej je jedzą i tu nasza rola , aby im je podać w zanęcie i na haku . Trzecim składnikiem są węglowodany , które dzielimy na dwie grupy .
Pierwsza to węglowodany złożone , które na gram produktu mają podobnie jak biało 4 kalorie . Trawione są relatywnie długo , powoli uwalniając energie  - zboża , kasze , pieczywa itp  .  Druga grupa , to węglowodany proste . To wszelkiego rodzaju cukry , chodzi o sacharozę , glukozę , fruktozę i inne . U człowieka , jedzenie cukrów prostych wzmaga apetyt i przyśpiesza tycie , chodzi o wyrzuty insuliny - w wielkim skrócie . Nie wiem jak to jest u ryb , tutaj pewnie ichtiolog mógłby pomóc ? Jeżeli jednak , jest tak jak u człowieka , to poniekąd proste węgle mogłyby nam pomóc w walce o dobry apetyt ryb ? Ciekawe :)

Jeżeli chodzi o coco belge , jestem zdania , że to doskonały dodatek na zimną wodę . Mocno przyśpiesza trawienie u ryb i z automatu zmusza je do żerowania  . W sezonie przy chimerycznych braniach , zmianach pogody też się doskonale spisze . Znam ludzi , którzy wykorzystują coco cały rok i sobie chwalą , min ja tak stosowałem . Jak wszedłem na feedery i metodę to zaprzestałem , w sumie nie wiem dlaczego :o

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #3 dnia: 10.03.2016, 20:41 »
Jędrku.Sporo wiedzy w pigułce. :thumbup: 
Arek

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #4 dnia: 10.03.2016, 20:42 »
Jędrula świetna wypowiedz :thumbup:
Krzysztof

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #5 dnia: 10.03.2016, 20:44 »
Jędrzej możesz prowadzić lekcje z zasad żywienia :)
Zbyszek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #6 dnia: 10.03.2016, 20:46 »
Dzięki Panowie :beer:
Wychodzi na to , iż najkorzystniej używać zanęt z wysoką zawartością węglowodanów złożonych okraszonych węglami prostymi z niewielką ilością białka . Takim składnikami mogą być pszenica z miodem . Tylko , czy ta pszenica będzie tak skuteczna jak pellet halibutowy , czerwone robaki czy ochotka ? Przecież teoretycznie , zwierzęce i tłuste zapachy najbardziej powinny kusić ryby ? Nie wiem dokąd zaprowadzą nas te rozważania , ale jest moc :D

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #7 dnia: 10.03.2016, 20:49 »
Myślę że na wielu łowiskach wygra to do czego rybki są przyzwyczajone!
Arek

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #8 dnia: 10.03.2016, 20:51 »
Jędrek masz rację co do kaloryczności tłuszczy, białek i węgli, ale też trzeba tu trochę uściślić :-)
To prawda, że tłuszcz w przeliczeniu na 1 g daje 9 kcal, białka i węgle 4 kcal, ale kolejność wg "chęci" ich wykorzystania jest trochę inna, najpierw trawione są cukry, potem tłuszcz, na końcu białko. Pewnie dlatego latem, na ciepłej wodzie dobrze sprawdzają się słodkie przynęty i zanęty.
Białko nie jest przeznaczone z natury na funkcje energetyczne, a głównie budulcowe i regulujące. Przynajmniej u człowieka..
Białko jest rozkładane na peptydy i aminokwasy, z których tworzone są nowe białka. To oczywiście nie znaczy, że ryba nie lubi białka! Potrzebują go i to w znacznej ilości, ale najłatwiej trawią się węglowodany proste, złożone w bardzo niewielkim stopniu, zależnym m.in. od obróbki termicznej mieszanki - pęcznienie skrobi, hydroliza takie tam ;-)


Ja tu piszę, w tzw. międzyczasie dostaję telefon, skończyłem i... okazało się, że nic nie wniosłem do tematu :D

Jędruś :thumbup: :beer:
Dawid

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #9 dnia: 10.03.2016, 20:54 »
Myślę że na wielu łowiskach wygra to do czego rybki są przyzwyczajone!




Nie byłbym do końca tego taki pewien brachu . Tutaj jeszcze główną role gra pora roku i temperatura wody , aczkolwiek Twój argument jest bardzo ważny .

grzesiek76

  • Gość
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #10 dnia: 10.03.2016, 20:57 »
Cały czas nurtują mnie pytania na temat czasu trawienia pokarmu przez ryby spokojnego żeru wiem że to zależy od rodzaju pokarmu, temperatury wody, wielkości ryby, ale co od czego i ile i jak ?? 

Czy dodatki zanętowe przyspieszające metabolizm takie jak COCO BELGE tym podobne mają sens szczególnie przy zasiadkach jednodniowych ??.

Czy przy dużej presji wędkarskiej stosowanie zanęt nisko proteinowych które mają uchronić nas przed szybkim nakarmieniem ryb ma sens skoro inni sypią zanęty bogate w białko i węglowodany ?? Według naukowców zwierzęta wybierają pokarm taki którego zdobycie wymaga jak najmniejszej utraty energii a dostarczy jak najwięcej kalorii.

Zachęcam do dyskusji bo wydaje mi się że odpowiedzi na te tematy sporo wyjaśni w sprawie zanęt, atraktorów, dodatków, oraz samego nęcenia   

Zdecydowana większość ryb trawi tym szybciej im cieplejsza jest woda. Jednak jest pewna granica/wartość optymalna dla poszczególnych gatunków. Choćby dla karasia złotego to 20,3 st, a dla lina 18,6 st. (o ile dobrze pamiętam)
Tylko optymalna temperatura żeru wybranego gatunku nie musi się przekładać na nasze wędkarskie wyniki.
Dochodzą tutaj inne czynniki. Głównie tarło i dostępność naturalnego pokarmu...

Zresztą trochę na marginesie posłużę się przykładem jednego z naszych drapieżników. Chodzi o miętusa. Mam gdzieś opracowanie które podaję, że miętus najszybciej trawi pokarm w wodzie o temp około 10 st (też dokładnie nie pamiętam. Gdyby ktoś koniecznie chciał to mogę poszukać).
Ale kto łowi go z dużym powodzeniem w wodzie o temp 10 st?
Przez wiele lat mnóstwo czasu poświęcałem miętusowi (Naprawdę mnóstwo. W sezonie nad wodą bywałem 3-5 razy w tygodniu. Miętusy były kiedyś moją wielką pasją ). Przynajmniej w mojej Odrze sensowne brania zaczynały się w wodzie o temp. około 5 st. A w zasadzie im zimniej tym lepiej. Byle woda była wolna od kry. Nie zauważyłem spadku brań tej ryby wraz z bardzo silnym wychłodzeniem wody, do temp nawet około 1 st. Do tarła brały bardzo dobrze. Po tarle można było zapomnieć.
Bądź tu mądry :)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #11 dnia: 10.03.2016, 20:58 »
Jędrek masz rację co do kaloryczności tłuszczy, białek i węgli, ale też trzeba tu trochę uściślić :-)
To prawda, że tłuszcz w przeliczeniu na 1g daje 9kcal, białka i węgle 4kcal, ale kolejność wg "chęci" ich wykorzystania jest trochę inna, najpierw trawione są cukry, potem tłuszcz, na końcu białko. Pewnie dlatego latem, na ciepłej wodzie dobrze sprawdzają się słodkie przynęty i zanęty.
Białko nie jest przeznaczone z natury na funkcje energetyczne, a głównie budulcowe i regulujące. Przynajmniej u człowieka..
Białko jest rozkładane na peptydy i aminokwasy, z których tworzone są nowe białka. To oczywiście nie znaczy, że ryba nie lubi białka! Potrzebują go i to w znacznej ilości, ale najłatwiej trawią się węglowodany proste, złożone w bardzo niewielkim stopniu, zależnym m.in. od obróbki termicznej mieszanki - pęcznienie skrobi, hydroliza takie tam ;-)


Ja tu piszę, w tzw. międzyczasie dostaję telefon, skończyłem i... okazało się, że nic nie wniosłem do tematu :D

Jędruś :thumbup: :beer:





Właśnie , u człowieka... :) Strasznie mnie ciekawi jak to będzie z rybami :)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #12 dnia: 10.03.2016, 21:00 »
No to następnym razem nad wodą, trzeba przysiąść z jakimś okazowym Panem Leszczem do flaszeczki i o wszystko go wypytać :D  8)
Dawid

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #13 dnia: 10.03.2016, 21:07 »
Kiedyś późną jesienią żal mi się zrobiło rybek które miały zginąć na skutek spuszczenia wody w karpiowym hodowlaku i wpuściłem do 500 litrowego akwarium 10 linków (7-12 cm), kilkanaście polskich karasi tej samej wielkości i 5 płotek (te miałem zamiar zużyć jako żywce na sandacza)
Dzięki temu mogłem długo obserwować te ryby i tak mi sie to spodobało że żyły u mnie 2,5 roku. Oczywiście wypuściłem je potem do dzikiej wody i może bym je trzymał jeszcze dłużej ale one sporo przez ten czas urosły więc w stawie na pewno były dla nich lepsze warunki
Akwarium stało na werandzie więc temp była tylko może o kilka stopni wyższa niż na zewnątrz, w środku zimy były dni że musialem walczyć z warstewką lodu na powierzchni
Moje wnioski z tego eksperymentu :
- płoć jest prawie tak samo aktywna w poszukiwaniu i zjadaniu podanego pokarmu przez cały rok
- lin i karaś nawet w środku zimy miewają takie dni że zjadają ok 50% tego co latem ale potem przez kilka dni nie żerują wcale
Ryby były żywione rożnymi rodzajami pokarmów - ochotka mrożona , płatki owsiane, pokarm płatkowany tonący dla ryb akwariowych, granulat dla ryb akwariowych ( mikropellet )
Akwarium było wyposażone w dobry filtr zewnętrzny i napowietrzacz, nie było w nim żywych roślin a tylko ich plastikowe imitacje po to by zapewnić płochliwym dzikim rybom jakieś kryjówki
Ryby szybko sie nauczyły że gdy gaszę napowietrzacz przychodzi pora karmienia
Najszybciej trawione były mrożone ochotki a najdłużej mikropellet - potwierdza to to co napisał kolega Jędrula
Podawałem codziennie tą samą porcję pokarmu. Latem znikała w ciągu 5 minut - zimą potrafiła leżeć kilka godzin a była pożerana do końca głównie przez płotki. Ze względu na to że chcialem by ryby rosły latem karmiłem je dwa razy dziennie
Podsumowując - tempo trawienia zależy od kilku czynników - gatunek ryby, temperatura wody i skład pokarmu
Pozdrawiam - Gienek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #14 dnia: 10.03.2016, 21:13 »
No to Gienek przybliżył nas o lata świetlne do celu naszej podróży :thumbup: