Autor Wątek: Konopie prażone  (Przeczytany 20266 razy)

Offline KrisKaras

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 232
  • Reputacja: 11
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: method feeder
Konopie prażone
« dnia: 24.03.2016, 11:27 »
Jaka jest wasza ulubiona metoda na prażone konopie, czy tylko można to zrobić w piekarniku, czy może na patelni bez oleju też ?? Ktoś może ma lepszy sposób. Mam zamiar później ja zmielić i dodać do mixu.

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #1 dnia: 24.03.2016, 11:33 »
Ja robię tak: na blaszkę do pieczenia wsypuje konopie (tylko nie za grubą warstwę) przykrywam folia aluminiową bo lubią strzelać i piekę od czasu do czasu mieszając. Uwaga bardzo śmierdzą przynajmniej tak moja żona mówi :)
Michał

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #2 dnia: 24.03.2016, 11:38 »
Jak śmierdzi.... pięknie pachnie ;)

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #3 dnia: 24.03.2016, 12:05 »
No mi też pachnie, ale musiałem przenieść produkcje do garażu :)
Michał

Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #4 dnia: 24.03.2016, 12:06 »
Ja wolę na patelni ceramicznej białej (bez tłuszczu) stale mieszając - łatwiej mi kontrolować oczekiwany stopień uprażenia.
metoda ma jeden minus - mianowicie mały przerób - ale na pojedynczą sesje wystarczy, w końcu grunt to świeżość :)
Pozdrawiam
Olo


Offline KrisKaras

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 232
  • Reputacja: 11
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #5 dnia: 24.03.2016, 12:26 »
Po czym poznam że juz są gotowe ?

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #6 dnia: 24.03.2016, 12:29 »

Ja też prażę tylko na patelni. Gotowe są jak nabierają koloru jasno brązowego.
Moja żonka mi nawet specjalną patelnię wydzieliła ;)
Stanowczo polecam konopie przygotowywać tylko na jedną sesję.
Kiedyś mieliłem większe ilości ale taka tygodniowa paczka zmielonych prażonych
konopi to już wg mnie nie to samo co świeże ten zapach aaachhh rozmarzyłem się :P
Podobno prażone szybciej jełczeją :(
Artur

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #7 dnia: 24.03.2016, 12:32 »
Warto konopie maksymalnie wysuszyć przed prażeniem z pewnością nie dawać świeżo mytych czy mrożonych ;)

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #8 dnia: 24.03.2016, 12:40 »
kop3k nawet bym nie pomyślał aby mrozić świeże konopie.
Gotowane pewnie można ale po co, lepiej zawsze mieć świeże ziarna.
Kiedyś zamroziłem pszenicę bo za dużo zrobiłem
i po rozmrożeniu miała taki dziwny zapach a po paru godzinach
w słoneczny dzień pachniała już kiszonką :(
Ziaren w żadnej postaci już nie mrożę.
Artur

Offline mirek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 80

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #10 dnia: 24.03.2016, 13:54 »
kop3k nawet bym nie pomyślał aby mrozić świeże konopie.
Gotowane pewnie można ale po co, lepiej zawsze mieć świeże ziarna.
Kiedyś zamroziłem pszenicę bo za dużo zrobiłem
i po rozmrożeniu miała taki dziwny zapach a po paru godzinach
w słoneczny dzień pachniała już kiszonką :(
Ziaren w żadnej postaci już nie mrożę.

Masz rację. Jednak czasem są odstępstwa od reguły. Podkiśnięta zanęta czy ziarna czasem wabią ryby skuteczniej niż świeżutkie zanęty z paczki bądź ziarna. Pamiętam kilkanaście lat temu chciałem bardzo spulchnić swoją mieszankę i dodałem otrąb pszennych. Pech chciał (albo fart), że do zapasu otrąb dostały się myszki. Śmierdziało to niemiłosiernie ale jak już pewnie się spodziewacie efekt był niesamowicie dobry. Czasem wart ryzykować :)
Darek

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #11 dnia: 24.03.2016, 14:04 »
Lug nie tyle co "Podkiśnięta" co puszczająca "soki" oleje które mają zajebi.... właściwości wabiące ryby.

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #12 dnia: 24.03.2016, 14:05 »
Lug nie tyle co "Podkiśnięta" co puszczająca "soki" oleje które mają zajebi.... właściwości wabiące ryby.

Lekka fermentacja nikomu niezaszkodziła :)
Darek

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 823
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #13 dnia: 24.03.2016, 14:06 »
A jakby najpierw zemleć ziarno a potem szybko wyprażyć potrzebną porcję na patelni? Będzie dobrze?

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Konopie prażone
« Odpowiedź #14 dnia: 24.03.2016, 14:07 »
A jakby najpierw zemleć ziarno a potem szybko wyprażyć potrzebną porcję na patelni? Będzie dobrze?

Raczej przypalisz i aromat będzie nieciekawy. Jakby nawet się udało to aromat ulotny.
Darek