Wczoraj dźwigałem trochę sprzętu
1. Robinson TX w wersji zwykłej i Carp - długość 6m
Naprawdę fajne kijki dobrze leżą w dłoni, Dynamic TX nie męczy nadgarstka sprawia wrażenie szybkiego kija,
Carp - posiada wzmocnienie we wszystkich środkowych elementach i dlatego jest cięższy, na sucho wyczuwalny zapas mocy. Nie było siódemek.
2. Turion wersja 6 i 7m.
7-ka gruba trochę źle leży w dłoni tak przy pierwszym kontakcie i sprawia przez to, że jest niewygodna i ciężkawa.
6-tka tu jest lepiej choć w porównaniu z Robinsonem wygrywa Robinson.
3 Fiume Successo 6 i 7 m
7m dużo lepsza od Turiona (mniejsza średnica dolnika), lepsze wyważenie.
6m bardzo fajny kijek dobrze leży w dłoni, nie męczy nadgarstka chyba lepszy niż Turion 6m, trochę za Robinsonem.
Chociaż mam Arcusa 7m/390g to jedynie w porównaniu lepszy był successo (bo był do porównania

)
Wszystkie kije miały, z tego co zauważyłem, pustą szczytówkę.
Sześciometrówki naprawdę fajnie leżą w dłoni, z siódemkami trzeba wybierać, bo może już nie być różowo.
Wszystkie opisane odczucia są subiektywne. Biorę też poprawkę na to, iż po przerzuceniu kilku kijków i powrocie do już przerzuconych może się zmieniać czucie w ręce. Niemniej może to komuś coś rozjaśni. Będę przerzucał jeszcze raz w przyszłym tygodniu, może będą 7 TX robinsona.