Panowie kalosze, "filcoki", gumiaki i inna nazwa - mam, mam też wodery po niemal szyję jakby co.
Chcę wygodny bucik do biegania po brzegu na spinning i ciepły na zasiadkę nocną na feeder - (moje zasiadki trwają maksymalnie dwa dni i śpię albo w dużym aucie terenowym lub na pomoście przy wędkach).
Te które wymieniłem wcześniej - nie ma na mnie rozmiaru niestety, więc poszukiwania zaczynam na nowo, decyzję podejmuję szybko jak coś mi się spodoba

Patrzę też na budżet, ale jak się zakocham i będą miały to coś to pewnie kupię...
Co do Kuczaka - nie przekonują mnie jakoś, ale nie mówię nie. Dla przykładu odzież:kiedyś Graff był poza moim zasięgiem finansowym i marudziłem, dziś jestem z nich zadowolony...