Na Skawie trochę łapałem ale bez sukcesów. Na podobnych odcinkach Sanu lub Dunajca o tej porze roku najlepsze efekty (poza nocą) miałem na: haki 8, 10 na nich parzone (rozłożyć na sitku i przelać wrzątkiem, potem lekko przesuszyć) płatki owsiane (nabijane ok. 8-14 szt - ale nie każdy rodzaj ze sklepu się nadaje), przypon ok. 50 cm dalej koszyk (kiedyś z wałków do włosów) + odlewany ciężarek (zależny od nurtu 50-100g), w koszyku lekko zamoczone płatki owsiane, najlepiej górskie. Rzuty w nurt i dołki co 15 min.