Wynik wczorajszej 2 godzinnej sesji: 3 karpiki po koło 1,5 kg, kilka płotek no i leszcz, którego wagę oceniam na 1,5 do 2 kg. Frajda bo zimno było niesamowicie, jeszcze śnieg leżał na zboczach łowiska. Przynęta kukurydza z Biedronki (killer:)). Wszystko wróciło do wody. Przedstawiam tylko zdjęcia leszcza, zafajdał trochę ubranie
