Dzisiejszy leszcz i klimaty znad wody.
Grześ gratki za wypad! Na pusto nie było!
Jesteś raczej jednym z nielicznych łowców rzecznych na naszym portalu! Widzę że bardzo szeroko rozstawiasz kije. Ja raczej trzymam je blisko i stosuję podbierak na długiej sztycy by ogarniać temat .
Na pusto nie było...Zawsze coś

Niepokoją mnie klenie, a raczej ich brak. Może i marny ze mnie kleniarz

, ale w sobotę i dzisiaj było ciepło, temp wody 11st, woda wysoka, a w ogóle kleń nie buszował na przelewach. No i nie bierze...Owszem jakieś gluty się czepiają. Dziś też trafiłem jednego ze 25cm, ale to porażka.
Zwróciłem uwagę, że woda w tym sezonie jest bardzo mulista, i w wodzie dużo syfu. Możliwe że to kleniowi nie odpowiada i się wyniósł.
Tak, uwielbiam rzekę. Dla mnie kapitalny klimat. No i woda wielka..Nie wiadomo co tam w niej pływa. Choćby wczoraj przyciąłem jakąś małą lokomotywkę. Wybrała z 10 metrów żyłki i się wypięła. Wielki kleń? Karp? A może jakiegoś drapieżnika zahaczyłem...nie wiadomo. I o to chodzi

A kije rozstawiam tak, jak się dają wbić podpórki w kamienistą główkę
