Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2015  (Przeczytany 1176268 razy)

Offline marek118

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: RNI, Koło PZW nr 28 "Szuwarek" Nowa Sarzyna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1695 dnia: 18.04.2015, 10:37 »
Czytając te wasze posty chyba sobie bata kupię i nim będę łowił a raczej próbował łowić :).

Offline K0NR@D

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • No Kill Carp Team Poland - Fan page on Facebook!
  • Lokalizacja: Jaworzno, Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1696 dnia: 18.04.2015, 12:23 »
Ja pojechałem z kolega z piątku na sobote(do dziś) złpałem małego karpika ok. 1,7kg / 35cm, kolega złowił malutkiego węgorza na ok 35-40cm. Zimno było, łowisko to SOSINA JAWORZNO 011
Zdj. troche nie wyraźne bo coś sie w ustawieniach pomieszało. :D :beer:
Pozdrawiam, No Kill Carp Team Poland
Zapraszam do polubienia profilu na FB! No Kill Carp Tam Poland!!!

Grzes77

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1697 dnia: 18.04.2015, 15:01 »
Wczoraj znów pobliska zaporówka od 15:30 do 20, znów moje koszyki na zestawach, które katuje ostatnio i znów sporo płoci w przedziale 20-28cm. Największa płoć wywołała u mnie takiego banana na twarzy, świetny okaz, ale jeszcze tej cyfry 30cm nie przekroczyłem >:O.
Pod wieczór weszły sumki karłowate, już się kurde pokazały, złowiłem 8 szt w przedziale 25-30cm. Ładnie walczą na delikatnych zestawach, fajny hol, ale ryba do kitu i do tego 4 haki straciłem, bo miały chyba w odbycie, tak połknęły skubańce.
Kolejne fajne popołudnie spędzone nad wodą :thumbup:.

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1698 dnia: 18.04.2015, 15:50 »
ale ryba do kitu
Oj nieprawda.
W zasadzie jedyna ryba którą zabieram jak się trafi.
A co ciekawe to naprawdę smaczne są. ;D

Mario
Mazovia Fishing Team

Grzes77

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1699 dnia: 18.04.2015, 15:54 »
ale ryba do kitu
Oj nieprawda.
W zasadzie jedyna ryba którą zabieram jak się trafi.
A co ciekawe to naprawdę smaczne są. ;D

Sporo osób zachwyca się nimi pod kątem kulinarnym. Ja jednak rzadko zabieram ryby, więc względy kulinarne mnie nie interesują, tylko to, że tego "szkodnika" coraz więcej pływa. Fakt walczy elegancko na pickerku, ale nie o takie walki mi chodzi, wolę inne gatunki na kiju ;).

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1700 dnia: 18.04.2015, 16:21 »
ale ryba do kitu
Oj nieprawda.
W zasadzie jedyna ryba którą zabieram jak się trafi.
A co ciekawe to naprawdę smaczne są. ;D

Sporo osób zachwyca się nimi pod kątem kulinarnym. Ja jednak rzadko zabieram ryby, więc względy kulinarne mnie nie interesują, tylko to, że tego "szkodnika" coraz więcej pływa. Fakt walczy elegancko na pickerku, ale nie o takie walki mi chodzi, wolę inne gatunki na kiju ;).
U mnie w okolicy coraz mniej za to.
Jedno co mnie cieszy to to, że Ci którzy jadą "po ryby" zadowolą się nawet nimi.
No ale kończę oftop i może pochwalę się jutro wynikami ;)

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1701 dnia: 18.04.2015, 17:39 »
po wczorajszym udanym popoludniu,dzis postanowilem pojechac z rana i lowic tylko methoda,mialem nadzieje na duze leszcze,ale niestety leszczy nie bylo,tylko male leszczki,ale zato ladne plocie 20-35cm .mialem tez przygody,zanim docholowalem pierwsza ploc do brzegu to z piec juz mi szczupaki zabraly >:(  pojakims czasie mialem juz kilka ploci w siadce,nagle patrze te plocie strasznie zaczely wariowac w tej siadce,pochylam sie,a tam szczupak waruje pod siadka.wziolem podbierak i go cap,nie moglem uwierzyc,ze dal sie tak zlapac :P potem po jakims czsie przy zacieciu czuje duzy opor mysle wkoncu leszcz,ale po chwili orietuje sie ze dupa znowu szczupak podcholowalem go pod brzeg a ten byl zaplarany w podajnik,no i co tez go mysialem wyjac.nie chcialem tych szczupakow,bo jest okres ochronny na tym zbiorniku,ale co mialem zrobic jak one takie natretne ???

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1702 dnia: 18.04.2015, 18:36 »
Dzis z kolega wybralismy sie na komercje, na ktorej bylem w zeszla niedziele...

Na lowisko zajechalismy ok. 7:10, a lowic zaczelismy ok godz. 7.45. Kolega lowil na dwie karpiowki, ja na Methode i zwylka gruntowke. Ok godz. 8.00, na moja gruntowke nastapilo pierwsze branie, wyholowana ryba okazal sie byc karas, ok 25cm, zlapany na biale w Kurkumie :D. Przez nastepna godz. zlapalem jeszcze kilka karasi z gruntu i Leszcza na methode na pellet kielbaskowy. Ok. godz 10. kolega zlapal pierwszego karpia i po chwili kolejnego, a ja wciaz lapalem tylko karasie i Jednego pstraga (biale w kurkumie). Po dwoch karpiach u kolegi nastala cisza, lecz u mnie na gruntowce, nastapilo bardzo gwaltowne branie, "ogien z kolowrotka"(uzywalem kreciola z wolnym biegiem), zaciecie, ryba mocno walczyla, a byl to Pstrag ok. 40cm, zlapany takze na biale. Wciaz liczylem na karpia... Ok godz 12. na Feederze mialem gwaltowne branie, bo zacieciu czulem tylko ciezar ryby, ktora jak sie okazalo byl, Szczupak ok 60cm, ktory mial w paszczy MALUTKIEGO SZCZUPAKA, ktory zas zlapal sie na kukurydze plywajaca :) Po szczupaku zlapalem kilka karasi i leszczy na Methode, oraz wkoncu wpadl Karpik. Ok godz. 14, na feederze nastapilo BARDZO mocne branie, wedka juz leciala do wody, ale udalo sie ja zlapac i po "wyczerpujacym" holu na brzegu melduje sie Karp 49cm i 2.18kg. :D Do konca lowienia zlapalem jeszcze 2 karasie.
Podsumowujac:
- 2 karpie
- ok. 10 karasi
- 3 leszczyki
- 2 pstragi.
Kilka Zdjec:
Najwiekszy karp wypadu



Leszczyk łakomczuch ktory wzial na pellet 12mm :)



Wiekszy Pstrag



Szczupak "niespodzianka"


Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline K0NR@D

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • No Kill Carp Team Poland - Fan page on Facebook!
  • Lokalizacja: Jaworzno, Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1703 dnia: 18.04.2015, 18:40 »
Ładne szczupaki, te 2 to chyba ok, 70 chyba że z bliska zdj, zdrobione ?
Pozdrawiam, No Kill Carp Team Poland
Zapraszam do polubienia profilu na FB! No Kill Carp Tam Poland!!!

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 372
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1704 dnia: 18.04.2015, 18:55 »
Filip gratuluje pieknie połowiłeś
Maciek

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1705 dnia: 18.04.2015, 19:55 »
To ja teraz napiszę w skrócie co działo się u mnie tydzień temu i dzisiaj.
W tamtym tygodniu w niedziele, wreszcie wolną i słoneczną niedziele :beg:, wybrałem się na komercje odstresować się troszkę po cholernie ciężkim tygodniu poświątecznym. Na łowisku byłem około godziny 11, leniuch mnie dopadł. W planach miałem łowienie jedną wędką na metodę a drugą na wagglera, niestety zbyt mocno wiało i zarzucenie zestawu jakkolwiek skutecznie okazało się niemożliwe, więc zostałem tylko przy jednej wędce. Dla mnie w ogóle był to dzień testów. Na tapetę poszła nowa wędka, nowy kołowrotek, podbierak i jeszcze parę drobiazgów, chciałem jeszcze przetestować nowe kulki od drennana.
Pierwsze branie, na kukurydzę, miałem zaraz po wrzuceniu podajnika do wody, akurat robiłem zestaw na spławikówce, ale na całe szczęście miałem włączony wolny bieg na kołowrotku i nie musiałem skakać za wędką. Po zacięciu poczułem dość duży opór, właściwie to w pierwszej fazie holu nie mogłem ryby w ogóle zatrzymać, niestety po krótkiej walce ryba zerwała mi przypon z żyłki numer 0.25. Szybka wymiana przyponu i podajnik znowu wylądował w wodzie. Tym razem na branie czekałem troszkę dłużej, walcząc jednocześnie z wiatrem który niemiłosiernie majtał mi spławikiem. Jedyne co mogę powiedzieć jak na razie o łowieniu na spławik to:
1. Muszę znaleźć inny sposób montowania spławika niż ten łącznik na krętliku drennana, ponieważ jestem osobą która składa całe zestawy po wędkowaniu, a szkoda mi za każdym razem wyrzucać stopery - jakieś propozycje?  :)
2. Śruciny dinsmores super sotf shots są i tak cholernie ciężkie do zaciśnięcia... zwłaszcza te małe...
3. Czerwona proca drennan revolution chyba jednak nie ma wystarczającego zasięgu do moich potrzeb.
4. Chyba będę musiał kupić sobie sondę, bo jak gruntowałem łowisko to czułem się jak dziecko we mgle...

Doczekałem się jednak brania na metodę, tym razem udało się wyholować rybkę, był to karpik około 50cm

Podbierak spisał się super, ładnie dało się zamknąć rybę w środku i nic nie odleciało ;D :thumbup:. Po tym braniu nastąpiła eksplozja, branie za braniem, podajnik 5 min w wodzie i odjazd. Wszystko w przedziale 45 - 50 cm, jak od miarki, i wszystko na kulki drennana tutti frutti 10mm, tak dobiłem do wyniku 10 karpików. Zmieniłem więc na kulkę tutti frutti lorpio, i ku mojemu zdziwieniu cisza... po 3 przerzuceniach i mniej więcej 45 minutach nie miałem żadnego brania. Znowu zmieniłem na drennana tylko tym razem dodałem na zanętę w podajniku tego atraktora krabowego drennana. Podajnik poszedł do wody i po 10 min znowu branie. Zacinam i czuję tylko kilka szarpnięć po czym luz, zwijam i okazuje się, że straciłem kolejny przypon. Później straciłem jeszcze jeden na kukurydzy z dodatkiem atraktora...

Tutaj zdjęcie porównawcze kulek lorpio i drennana, do teraz nie wiem skąd taka różnica w braniach... a wątpię, żeby to była tylko kwestia koloru.
Zmieniłem znowu na kulki drennana i złapałem jeszcze 7 karpi. Ostatni wziął akurat kiedy przyjechała moja narzeczona więc poprosiłem żeby zrobiła mi fotkę

Ogółem był to mój najlepszy dzień na tej komercji, wędkowanie zakończyłem z wynikiem 17 wyciągniętych karpi w tym jeden pełnołuski, uwielbiam te ryby, lustrzenie wydają mi się jakieś takie paskudne xD i 3 zerwanymi większymi rybami. Zarówno wędka jak i kołowrotek sprawdziły się wyśmienicie, chociaż na kiju zauważyłem minimalne przesztywnienie na lekkim ugięciu wędki.

Co do dnia dzisiejszego to postanowiłem wyskoczyć na spining za jaziem, bo dostałem cynk, że wyszedł już na rzekę. Po dotarciu w pierwsze miejsce okazało się, że faktycznie piękne sztuki już siedzą na płyciznach. Mi udało się złowić niestety chyba najmniejszego z nich... :( piękny był ;D

Równe 40 cm. Niestety po przejściu całej rzeki okazało się, że na całej jej długości jest tylko jedna ławica którą widziałem wcześniej xD

Pozdrawiam
Marcin

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1706 dnia: 18.04.2015, 20:03 »
gratulacje rybek koledzy :thumbup: ,Marcin udana sesja gratulacje ,u mnie rządzi pikantna kiełbasa  a kulki Drennana muszę zakupić, Lorpio jeszcze nie skreślam za mało testowałem.
Pozdrawiam
Jacek

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1707 dnia: 18.04.2015, 20:05 »
No to i ja się pochwale, mimo zimna na dworze pojechałem na komercję. Sesja raczej udana dwa podajniki utracone trzy przypony zerwane. Czas sesji to 3 godziny wynik 12 karpików (największy 60 cm.), 1 wzdręga, 5 spinek na początku. Podajnik wypełniony zmielonym chlebem tostowym i kulka halibutowa 10 okazały się killerem.  :)
https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_18_04_15_7_42_15.jpeg
Robert

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1708 dnia: 18.04.2015, 20:55 »
dzisiejszy wypad na wodę PZW ,pogoda kiepska ,wiatr ,deszcz,grad.Wyniki to jeden karpik,karaś i 19 sumików  na metode .
Pozdrawiam
Jacek

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #1709 dnia: 18.04.2015, 20:57 »
Graty :) Jaco ja też tych Lorpiowskich kulek nie skreślam jeszcze, zasiadkę wcześniej udało mi się wyciągnąć dwie ryby na truskawkową tonącą. Testować będę i tak cały rok :)
Pozdrawiam
Marcin