Numer polegał na tym, że to łowisko (Biestrzynnik) ma 4 metry głębokości. Karp wcale nie siedział przy dnie - tylko patrolował sobie toń. Inni karpiarze wywozili łódkami zestawy na drugą stronę pod brzeg (łowili więc na płytszej wodzie), ja chciałem łowić inne ryby (których nikt tam nie łowi raczej) na środku. I karp uderzył... Jestem pewien, że zig rigi lub pellet waggler mogłyby dać świetne efekty tam. Na 100% ryba stała na jakieś głębokości w toni - kwestia znalezienia na jakiej. Niestety, nie kupiłem w Opolu pelletów 8 mm karpiowych, mieli same halibuty, a kusiło mnie spróbować pellet wagglera. Niw wziąłem poprawki na to, że nie wszystko jest do kupienia na miejscu.
U Was też w sklepach są głównie pellety wysokotłuszczowe?
e-Mario, co do holu - to z przyponem 0.13 mm (wytrzymałość 2.61 kg) nie można sobie na nic pozwolić. A łowisko głębokie jest i karp za cholerę nie dawał się podciągnąć do powierzchni, schodził cały czas w dół. Emocji nie było bo przez 30 minut robiłem to samo - podciagałem rybę na 5 metrów - po czym karp odpływał w bok o 10 metrów. Ja ściągałem go na 5 - on znowu uciekał. I tak w koło Macieju. Żadnych młynków, ucieczek na druga stronę łowiska...

Andrew - miałem kilka ryb z opadu na przyponie 60 cm. Chciałem więc połowic lepiej z opadu - dałem przypon 100cm. Kukurydza jest idealna do opadu, bo jest kolorowa i opada wolno. Ważne aby dawać ziarna kuku konserwowej. Są bardziej miękkie, lżejsze i opadają wolniej. Cukk, Traper ze słoiczków - toną zbyt szybko. Oprócz kukurydzy można stosować mielonkę (ma dużo tłuszczu i też wolno tonie), dobre są też pellety. Tutaj jednak trzeba pamiętać, że im bardziej pellet jest mokry - tym szybciej tonie, a powolny opad to podstawa sukcesu. Idealne są białe robaki, które wcześniej się zalewa lekko wodą. Po wytworzeniu powłoki tlenowej nie toną. Jak się zaloży je na hak, to całość idzie na dno bardzo wolno. Ryby maja wiele czasu aby zaatakować... Można spokojnie spróbować wiekszego haka i na przykład 5-8 białych robaków aby działac bardziej selekcyjnie.