Witam wszystkim!
Wybrałem się dzisiaj na ryby. ale dzień wcześniej tzn wczoraj wybrałem się z żoną na rower i poprosiłem, żeby pomogła mi zanęcać, we dwoje jakoś to szybko i sprawnie idzie. żona miała przy tym fajną radoche i jej to całkiem sprawnie szło

przed pójściem spać rozrobiłem zanęte, żeby była gotowa na rano. było wszystko pięknie dopóki mi nie wpadła rano do wody, nawet nie wiedziałem kiedy, bo się rozstawiałem i po ptakach mówię - nie mam zanęty. odsączyłem wodę ale i tak była ciapa - jak na zdjęciu w pudełko - gniot.

przeszukałem torby i wiadro, znalazłem trochę peletu Aqua Allert micro z 3 garście. mówię nieźle, szukam dalej - znalazłem trochę zanęty Bait - Tech, rozrobiłem część w drugim pudełku, tak jak na zdjęciu - musiałem sobie jakoś poradzić. sypką zanęte kładłem na dnie foremki z kulką a na dno podanijka - przemoczonego gniota i dawało to jakoś efekt.

szkoda mi było składników i więc wyszło to co wyszło

brały mi leszcze, złowiłem około 20 sztuk, . największy jakiego złowiłem 48 cm.

i trochę mniejsze leszcze brały.

pogoda była do bani, cały czas padało, zimno i na dodatek w jednym sygnalizatorze brań wyczerpała mi się bateria, zdjąłem Swingera i załozyłem bombkę. nic mi nie wychodziło dzisiaj. wybrałem 9 najładniejszych leszczy, bo mam dziś ochotę na rybkę.

ryby szczególnie dzisiaj brały mi na pelet 8mm Bait-Tech i kulki mini Ananas ZOOM
pozdrawiam, miłego wieczoru życzę
