No cóż ! Jak już wcześniej pisałem że jadę nad Odrę ,tak dziś o świcie pojechałem,pooglądałem ,powędkowałem.

. Woda bardzo niska, stąd problem gdzie zakotwiczyć.Zawitałem na stare śmiecie i było

! Okazów niestety nie było, ale ilościowo całkiem do rzeczy skromnie mówiąc. Złowiłem 16 Krąpi średniaczków. 6 Leszczy pod kilo,Klenika (ledwo wymiarowy a waleczny)8 Jazi w różnym asortymencie(od 30stu do 70ciu dkg i jeden okazowy jak na te warunki 49cm) O Płotce nie wspomne.

. W wiaderku miałem ok. 2l. parzonych ziaren + zanęta własnego pomysłu( tu podziękowania dla kol. mjmaciek za niezmiernie pożyteczne rady! Ma chłopak do tego dryg

)) Muszę nadmienić że mimo tak niskiego stanu Odry ,woda jest wyjątkowo czysta,a ryby w znakomitej kondycji i niezmiernie waleczne. Nawet ze zdjęciami w podbieraku był problem. Nawet po dłuższym pobycie na brzegu po wpuszczeniu do wody ,niemal od razu startowały w nurt! Nad wodą rozłożony byłem 5.20.A zwijałem manele 12,30!