andrzej - kompletnie mnie to zaskoczyło, wręcz zszokowało
To był ostatni rzut a raczej wyciągnięcie podajnika z wody.
Od razu wiedzialem ze to cos innego niz karp - podejrzewalem wiekszego amura

andrzej535 - pellet + pół kulki na włosie. Zaatakował gdy drgnął koszyk.
Na 100% miał przynętę w pysku - klasycznie zacięty jak karp za brzeg dolnej wargi,
nie miał szans przegryźć przyponu

Miałem olbrzymie problemy z podebraniem go w dość płytkim podbieraku.
Ręką nie było szans - pół metra do lustra wody. W końcu jakoś zawinął się w podbieraku
i udało się

powodzenia, Maniek i e-marioBros
