Panowie i Panie

Jest tu wielu świetnych łowców rzecznych.
Pytanie moje dotyczy sytuacji, kiedy na rzece zarzucamy zestaw gruntowy/feederowy.
Ja zwykle zarzucam prostopadle do nurtu, lub po skosie z prądem.
Co w sytuacji, kiedy zarzucamy w kierunku przeciwnym, w górę rzeki.
Jakie ma to znaczenie dla wędkarza?
Czy przekłada się to jakoś zdecydowanie na sygnalizację brań, skuteczność zacięcia.
Napór wody na żyłkę, zestaw jest zapewne mniejszy (aby na pewno?)
Oczywiście zakładamy, że zestaw jest już ustabilizowany i koszyczek nie przesuwa się po dnie.
Ma to znaczenie, czy też nie ?