Hej,
Wędkuje ostatnio na zbiorniku gdzie dominuje płoć, sa jej ogromne ilości, łowiąc wczoraj na metodę miałem bardzo dużo brań, polegających na jednym wykrzywieniu szczytówki i koniec, na samym początku nie wiedziałem o co chodzi ale gdy ustrzeliłem kilka plotek, to zrozumiałem ze to one ciągnęły za pelet 8mm wyciągając go z podajnika i przy oporze szczytówki go puszczały. Postanowiłem na dłuższym włosie założyć dwa pelety 8mm, ale wtedy takie brania niestety nie ustąpiły. Panowie jak mam sobie poradzić z tymi płotkami, czy po każdym takim szarpnięciu szczytówka wyciągać zestaw i zarzucać ponownie, dodam ze na łowisko jest tez bardzo duży leszcz na którego właśnie sie nastawiam.