Wywiązała się dyskusja, która poruszyła wiele kwestii. Jedną z nich była szeroko rozumiana technologia, to nie dziwi. Koledzy, jeśli ktoś myśli, że najlepsze zdjęcia to są "piękne" kadry, to się bardzo myli. Gdzie miejsce na opowiedzianą historię, gdzie przekaz, gdzie emocje? To nie mają być zdjęcia z wesela córki sołtysa, gdzie najważniejsze są kolory, bo reszta wioski robi w monochromie. Dziś już zażartowałem sobie, wspominając światowy konkurs World Press Photo, więc pójdę tym tropem.
Oto zdjęcie, które zwyciężyło w roku 2016. Jest to techniczny bubel, amatorka wręcz. Jednak ta amatorka wzbogaciła autora o 25000 euro. Proszę:
Nie wiem, jak zrobią inni, ale ja zagłosuję całym sercem za takim wędkarskim "bublem".
Przekazu nie wyostrzymy nawet najcudowniejszą technologią. Całe szczęście.