dzięki za sugestie Panowie
kwasek wypróbuję, rabarbar też ( choć wolę wewnętrznie:) ), resztę metod znałem i testowałem i niestety na mój gruby naskórek kiepsko pomagają
co do pękającej skóry - stawiam na sól w zanętach - mocno wysusza naskórek zwłaszcza u osób ze skłonnościami do alergii. U kolegi problem rozwiązały rękawiczki ogrodowe elastyczne jednostronnie gumowane (najtańsze z castoramy) stosuje do mieszania,przecierania i donęcania, w trakcie sesji zdejmuje.