Panie i Panowie, drodzy forumowicze mam ciężki orzech do zgryzienia i potrzebuje pomocy, a dokładnie jakiegoś taniego, domowego rozwiązania. Planowo miałem kupić krzesło Cuzo z akcesoriami, ale niestety na ostatnim wyjeździe wędkarskim nie tylko złowiłem ładne karasie, ale też
sarnę, która dosyć mocno nadwyrężyła stan mojego auta, a dokładnie mojego portfela. Budżet na krzesełko będę musiał przełożyć na naprawę auta. Auto dosyć mocno oberwało.
Z powodu braku funduszy na krzesło mam teraz problem z rozkładaniem wędki na pomoście. Nie mam bladego pojęcia, jak to zrobić. Jak łowie z brzegu to mam do tego podpórki, które załatwiają problem, co do pomostu nie ma pomysłu. Łowie na drgającą szczytówkę i do teraz blokowałem wędkę pierdołami jakie miałem na pomoście, co powodowało, że miałem problem z naciągnięciem żyłki, a przy braniach cała latała i musiałem wszystko poprawiać, dodatkowo zaciągniecie ryby przy braniu sprawiało problemy, co powoduje puste brania.
Na łowisku ,którym łowie jest tylko jeden pomost wokół, którego jest dosyć płytko i mogę przed nim wbić podpórki, ale niestety jest bardzo często zajęty, a u reszty pomostów wokół jest głęboko. Wokół pomostów jest trzcina, co uniemożliwia mi łowienie obok pomostów.
Potrzebowa bym jakiegoś rozwiązania na taką sytuacje. Czy możecie mi jakoś pomóc, doradzić co zrobić, co kupić za niewielkie pieniądze czy może coś zbudować?
Z góry dziękuję za pomoc.