Ja pellety daję do pojemnika jeszcze w domu, zalewam wodą tak, żeby była ona trochę (a nawet bardziej niż trochę) poniżej ich powierzchni. Zamykam pojemnik i po chwili potrząsam porządnie. Przygotowuję się do wyjścia, znowu wszystkim porządnie potrząsam. Po przyjechaniu nad wodę porządnie potrząsam. I po chwili dodaję do namoczonej w domu zanęty. Wtedy każde ziarenko jest osobno i dobrze namoczone. Zanętę potem trzeba jeszcze troszkę dowilżyć przeważnie.