Łowiłem na wątróbkę drobiową , wieprzową,oraz z indyka. A na miętusach nawet i serca drobiowe .
Na suma zazwyczaj przewlekałem przez przypon kilka wątróbek i schodziłem nimi do haka.
Próbowałem jej kilka razy w mniejszych porcjach na zasiadkach miętusowych , gdzie zawiodła mnie totalnie .
Najbardziej sprawdziła się w zasiadkach leszcz,kleń.
Tu stosuje wieprzową,którą kroję w kostkę 2x2 cm.
Moim zdaniem parzenie nie ma sensu, oraz wątroba musi być świeża i krwista.
Ktoś wspominał o pelecie wątróbkowym , zajebista sprawa klenie i karpie u mnie za nim szaleją , ale tylko w dni chłodne .