Wyśmialiscie moje dzieło
to kupiłem zieloną z mikado
Staś przecież tej maty nie nosisz na sobie, więc i owady nie przeszkadzają- trzeba być dumnym z tego co się stworzy
Ja swego czasu tworzyłem różne pierdoły z biżuterii wędkarskiej, nosiłem to z dumą w skrzynce choć mało używane, ale było bo zrobione własnoręcznie.
Nie jedne drobiazgi kupne, lądowały w koszu, a rękodzieło zajmowało zaszczytne miejsce w skrzynce.
Ps do dupy to jest Papier
